| 
							
							Moim zdaniem -
							Koronawirus Cz. 3 
						 "Miej nawet mały rozum, ale swój" 
						- Johann Wolfgang von Goethe 
 Tę radę wziąłem sobie głęboko do swojego rozumu. 
						Używając określenia głęboko nie 
						
						zgrzeszyłem 
						skromnością, ale ważniejsze jest, że on (rozum) jest 
						mój. Jak widać w jej nagłówku wszystko co na niej jest, 
						to są moje opinie (Moim zdaniem). Wcale nie znaczy, że w 
						każdym temacie mam 
						rację. 
						Daje mi to możliwość zmiany swojej opinii, gdy poznam 
						dodatkowe fakty,
						
						
						czy 
						okoliczności.
   
							30 czerwca 2020Od kilku dni utrzymuje się wysoki wskaźnik 
							zachorowań na świecie i w Stanach. Do dzisiaj w USA 
							zmarło już pond 130 tys. osób. Trump nie bawi się w 
							dalsze przewidywania i spokojnie czeka na ogłoszenie 
							sukcesu w walce z koronawirusem. Podobno nie 
							rozmawiał dwa tygodnie z doktorem Faucim. Nawet 
							zwykle wyważony Biden nie wytrzymał i powiedział: 
							"Potrzebujemy prezydenta, a nie cheerleaderki”.
							Europa otwiera granice, ale nie dla 
							Amerykanów.
 
 29 czerwca 2020
 Minął mój kolejny weekend bez maski. Praktycznie 
							dlatego, że nie przebywałem w miejscach publicznych. 
							W stanach 
							Nowy Jork i New Jersey odczuwa się wyraźną ulgę od 
							koronawirusa, mimo, że nadal wstępują zakażenia. Z 
							wirusem nadal walczy nieudolnie reszta Ameryki. 
							Dzisiaj gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo 
							wezwał Trumpa, aby wprowadził obowiązek noszenia 
							masek w miejscach publicznych. Nie wierzę 
							w skuteczność takiego wezwania, bo jak może ktoś 
							pouczać nieomylnego prezydenta i na dodatek 
							robi to 
							
							demokrata. W Polsce wybory 
							i
							
							
							tak 
							jak się spodziewano będzie druga tura. Według 
							amerykańskiego 
							prawa wyborczego już 
							
							byłoby po wyborach i 
							
							wygrałby je Duda. Upraszczając nieco, Duda zdobyłby 
							głosy elektorskie w 16 województwach, a Trzaskowski 
							jedynie w czterech. Nie ma znaczenia, że Duda nie 
							zdobył 
							więcej niż 
							50% z ogólnej ilości 
							
							ważnych 
							
							głosów. Chyba nie ma na świecie większego dziwoląga 
							wyborczego niż ten amerykański. Największym 
							zaskoczeniem dla mnie jest bardzo mała ilość głosów 
							oddana na Władysława Kosiniaka Kamysza. Wniosek z 
							tego taki, że PSL nie może liczyć na konserwatywnych 
							przedstawicieli wśród tradycyjnego elektoratu tej 
							partii, których w całości zagospodarował PIS. Wybory 
							pokazały po raz kolejny, że to PIS jest prawdziwie 
							chłopską partią, a nie PSL.
 
 Dzisiaj w USA druga co wysokości ilość dobowych 
							zachorowań od początku pandemii 44 734 przypadki. 
							Wspaniałe wiadomości przychodzą z New Jersey i 
							Nowego Jorku. Tylko 45 nowych zachorowań z całym 
							stanie New Jersey. Najniższa od początku pandemii. 
							Także najniższa zachorowalność w stanie Nowy Jork 
							541 przypadków. Na Queensie też
							
							
							stosunkowo nisko, bo zaledwie 49 przypadków.
 
 27- 28 czerwca 2020
 C i s z a . . .
 28 czerwca 2020
 W Polsce wirus łaskawy dla wyborców. 
							Najniższy wskaźnik zachorowań od początku pandemii 
							193 nowe przypadki.
 
 27 czerwca 2020
 Na świecie zachorowało już ponad 10 
							milionów osób i pond pół miliona zmarło. Indie 
							przekroczyły po raz pierwszy 20 tys. zachorowań 
							dziennych.
 
 26 czerwca 2020
 Nie wiem na ile to jest odkrywcze, ale zauważyłem 
							już dawno, że zwolennicy Dudy są również 
							zwolennikami Trumpa. Tak przynajmniej jest tu w 
							Stanach. O wybory w Polsce się nie martwię z 
							
							kilku 
							powodów. Po pierwsze mają 
							one 
							niewielki wpływ na moje życie, 
							
							a 
							
							po drugie, jeśli zostaną przeprowadzone zgodnie z 
							przepisami, czyli uczciwie to każdy wynik będzie dla 
							mnie do zaakceptowania, nawet jeśli nie zostanie mój 
							faworyt prezydentem. Po prostu takiego 
							
							prezydenta 
							
							chce większość i to trzeba zaakceptować. 
							Po trzecie, prezydent w Polsce to raczej figurant 
							niż rządzący. 
							Trochę inaczej jest w USA. Tu może wygrać ktoś kto 
							nie ma większości jak często się zdarza. Tu 
							
							też 
							
							naprawdę mi zależy, aby był dobry prezydent i ma 
							małe znaczenie dla mnie czy jest republikaninem czy 
							demokratą, 
							bym go zaakceptował.
							
							
							Tak jak było po wyborze Trumpa 
							(a cóż 
							innego mógłbym zrobić). 
							
							Wybrano człowieka 
							bez doświadczenia politycznego, administracyjnego, 
							dyplomatycznego 
							
							i 
							wojskowego, 
							
							ale liczyłem na to, że człowiek 
							potrafi się 
							
							wszystkiego nauczyć. 
							Okazało się 
							
							że 
							nie 
							
							każdy. 
							Bo jak może się ktoś
							uczyć i od kogo, 
							
							jeśli sam 
							
							uważa, się za najmądrzejszego. Przypomnę jego słowa 
							o swojej mądrości. 
							Oto wpis numer 10 ze strony głównej alejaja.com:
 
 Ale jaja!!! (10)
 "Jak już wcześniej wyraźnie mówiłem i tylko dla 
							przypomnienia, jeśli Turcja zrobi coś, co ja, w 
							mojej wielkiej i niezrównanej mądrości, uważam za 
							przekraczające granice, całkowicie zniszczę i 
							unicestwię gospodarkę Turcji (jak już to zrobiłem!). 
							Turcy muszą, wraz z Europą, zająć się pojmanymi 
							bojownikami Państwa Islamskiego i ich rodzin. USA 
							zrobiły dużo więcej niż ktokolwiek mógłby oczekiwać, 
							włącznie z przejęciem 100 proc. (terenu - red.) 
							kalifatu ISIS. Przyszedł czas na innych w regionie, 
							niektórych bardzo bogatych, by bronić własnego 
							terytorium" 
							- napisał Trump na Twitterze. (Cytat ze strony 
							onet.pl). Skromność Trumpa jest też oczywiście 
							wielka i niezrównana.
 7 października 2019
 
 Minęło prawie 4 lata i nie 
							
							ma 
							
							żadnych widoków na poprawę, a jest 
							
							nawet 
							
							jeszcze gorzej i mimo tego 
							nadal ma szanse na reelekcje.
							Na ten temat (wyborów w Stanach) napisze 
							kiedyś więcej.
 
 Dzisiaj padł światowy rekord nowych 
							zachorowań 195 083 przypadki. Rekord także w Stanach 
							47 341.
 
 25 czerwca 2020
 Zdrada za zdradą. „Siostra Roberta Lewandowskiego 
							urodziła! Milena zdradziła płeć dziecka” 
							Przeglądając wiadomości w sieci można by 
							
							znaleźć wiele materiału do 
							pracy 
							doktorskiej 
							na temat rożnego rodzaju zdrad, od zdrad małżeńskich 
							do zdrad państwowych. Okazuje się, że zdradzających 
							i może zdrajców jest ogromna ilość. Może ktoś daje 
							się nabrać na tak dramatyczne tytuły, 
							które 
							w większości dotyczą bzdurnych informacji. Tak więc 
							już z przyjemnością nie czytam czasopism, które 
							publikują horoskopy, teraz jeszcze nie będę czytał 
							wszystkich zdradliwych informacji. Przyznam, że nie 
							wiem jaka jest pleć dziecka siostry Lewandowskiego i 
							wcale to mnie nie interesuje. Może kiedyś się tego 
							dowiem jak już w tytule jakiegoś artykułu autor to 
							zdradzi. Przy jakiejś okazji zdradzę jeszcze parę 
							innych rzeczy, których nie czytam i dlaczego. Na 
							razie tylko
							
							
							zdradzę, że jednak coś czytam.
 
 Wrócę jeszcze na chwilę do wyborów i wizyty Dudy
							
							
							w USA. 
							Dzisiejszy The New York Times zdobył się na artykuł 
							z wizyty prezydenta Dudy 
							u Trumpa na 12 stronie z tytułem „Poland’s President 
							Gets A Boost From Trump”. Autor zdecydowanie i 
							wielostronnie krytykuje zarówno Dudę jak i Trumpa. 
							Mnie nurtuje tylko jedno pytanie. Kogo będzie 
							odwiedzał Duda w drugiej kadencji jak 
							on wygra, a 
							Trump przegra wybory. Na Wschód to dla niego wstyd 
							jechać, 
							na Zachód Europy nie, bo kto go zaprosi. W Stanach 
							ma 
							już całkowicie 
							przerąbane u Demokratów. No może 
							
							jedynie 
							
							Borys Johnson jest w stanie 
							
							go przyjąć. 
							Nie zdziwię się, gdy za parę dni usłyszę, że wybiera 
							się na prywatną 
							audiencję 
							do Franciszka, jeszcze przed druga turą.
 
 Dobowy rekord zachorowań w USA ponad 40 tys. Ogólna 
							ilość zachorowań przekroczyła już 2.5 mln. Dzisiaj o 
							około 500 przypadków więcej zanotowała Brazylia. 
							Cały czas jednak Nowy Jork i New Jersey utrzymują 
							się na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu do 
							najgorszego okresu.
 
 24 czerwca 2020
 Ameryka żyje swoimi sprawami. Jedyna informacja 
							przewijająca się przez amerykańskie media 
							
							z 
							wizyty Dudy w USA dotyczy przesunięcia amerykańskich 
							żołnierzy z Niemiec do Polski. Trump ostatnio 
							fatalnie zażartował na temat zmniejszenia ilości 
							testów w celu zaniżenia 
							liczby zakażeń. Wszyscy zastanawiają się czy to był 
							naprawdę żart. Nie ma znaczenia jaka jest prawda. Ta 
							prezydentura jest jednym wielkim żartem. Na razie 
							zatruje z nas Trump, ale może się okazać, że 
							
							w listopadzie 
							
							zażartuje cała 
							Ameryka. Dzisiaj znowu przykra niespodzianka w 
							statystyce nowych zakażeń w USA. Znowu wzrost 
							zachorowań 
							
							niemal do poziomu 
							dotychczasowego rekordu od początku pandemii 38 386 
							przypadków. Jedynie Brazylia nas wyprzedziła 
							
							notując 
							
							40 995 
							
							zachorowań. 
							Mimo to w stanie Nowy Jork 
							
							potwierdzono 
							tylko 719 zakażeń, a w New Jersey jedynie 172.
 
 23 czerwca 2020
 Decyzja Dudy co do spotkania z Trumpem 3 dni przed 
							wyborami oznacza, że pogodził się już z tym, 
							
							że 
							nie wygra w pierwszej turze i oczywiście wie, 
							
							że 
							będzie w drugiej turze, 
							więc 
							niczym nie ryzykuje. Przy okazji zrobi swoja 
							kampanie w USA na boku oficjalnej wizyty. Trump też 
							może liczyć na poparcie ze strony Amerykanów 
							polskiego pochodzenia. Jeśli przy tej okazji 
							zostanie 
							podpisana jakś 
							korzystna dla Stanów umowa, to znaczyć będzie, że 
							Trump ma wątpliwości czy Duda zostanie 
							
							wybrany 
							
							na drugą 
							kadencję. Osobiście chciałbym jedynie wiedzieć, czy 
							jest to miłość Dudy do Trumpa, czy 
							jego 
							miłość do Ameryki? Na wzajemności 
							Trumpa wcale mi nie zależy. Byle jakoś udało się 
							spokojnie doczekać do listopada, co nie będzie łatwe.
 
 Nie wiem, czy Trump wie, że w jego kraju było 
							
							dzisiaj 
							36 015 nowych zachorowań. To znowu bardzo dużo jak w 
							najgorszym dotychczas okresie, kiedy tylko 
							2 razy było jeszcze gorzej. Zmarło już ponad 123 
							tysiące. W Nowym Jorku stosunkowo nisko, bo 664 
							przypadki, Wysoko w Kalifornii ponad 6.5 tys., 
							w 
							Teksasie ponad 5 tys. Na Queensie odnotowano 85 
							przypadków. A świecie odnotowano dzisiaj 163 tys. 
							przypadków i jest to drugi co do wysokości wynik od 
							początku pandemii. W dziennych zachorowniach 
							przoduje nadal Brazylia pond 40 tys. przypadków, USA 
							jak wyżej, Indie blisko 16 tys.
 
 22 czerwca 2020
 Dzień ojca obchodziliśmy wspólnie z cala rodzina w 
							Emerson na zewnątrz zachowując dystans 
							
							do 
							siebie. Tym razem nie było prawie żadnych burzliwych 
							dyskusji koronawirusowo-politycznych. Jedynie co, to 
							zastanawialiśmy się nad wydźwiękiem wizyty Dudy w 
							Stanach. Ciekawe, czy 3 dni przed wyborami 
							prezydenckimi w USA w listopadzie Trump poleci do 
							Polski, by spotkać się z Dudą 
							jak wygra wybory i 
							pokazać jakie 
							wspaniałe 
							ma relacje 
							
							z jednym z 
							
							przywódców 
							światowych potęg. Merkel chyba tego nie 
							
							przetrzyma, 
							a o Makronie nawet nie wspomnę. Ciekawe jak Stany 
							przyjmą 
							naszego prezydenta. Byle tylko w razie braku krzesła 
							nie przyklęknął na jedno kolano.
 
 W światowej statystyce nie ma nic szczególnego. W 
							USA najwięcej nowych przypadków w Kalifornii ponad 5
							
							
							tys. 
							i w Teksasie ponad 5 tys. Od wielu dni w Polsce
							
							
							wreszczie 
							
							nieco poniżej 300 przypadków.
 
 21 czerwca 2020
 Najważniejsza informacja to przekroczenie 9 milionów 
							zachorowań na świecie.
							 Po za tym 
							nic szczególnego.
 
 20 czerwca 2020
 Rekord nowych zachorowań na świecie, już ponad 157 
							tys. przypadków.  W 
							USA nadal wysoko 33 tys. W Brazylii ponad 31 tys. 
							Rosja 8 tys. 
							
							w 
							
							Indiach 
							niemal 16 tys. 
							
							w 
							
							Pakistanie 
							ponad 
							
							6.5 
							tys. Po raz pierwszy Kalifornia znalazła się wyżej i 
							chyba na stale w statystyce zakażeń niż New Jersey.
 
 19 czerwca 2020
 Przed wyjazdem do Emerson wstąpiliśmy na zakupy na 
							Greenpont. Jak się tu nie denerwować. Po pierwsze 
							wielu nie nosi masek, a są nawet tacy co ich nie 
							zakładają wchodząc do sklepu i personel na to nie 
							reaguje. Greenpont trudno już nazwać polska 
							dzielnica, ale ci bez masek to przeważnie Polacy.
 Rekord nowych zachorowań w Brazylii ponad 55 tys.
							
							
							A także Brazylia porzekroczyła milion zachorowań.
							
							
							W USA wzrost 
							
							dobowych zakażeń 
							
							do ponad 33 tys. W Nowym Jorku też 
							wzrost do ponad 1100 nowych przypadków zakażeń. W 
							Polsce ogólna ilość zakażeń przekroczyła 30 tys.
 
 18 czerwca 2020
 Wprowadziłem wczorajszym wpisem o Flushingu trochę 
							zamieszania, na szczęście zabawnego. Flushing to coś 
							w rodzaju dzielnicy Queensu. Leży w 
							północno-wschodniej części 
							
							miasta, 
							
							blisko lotniska LaGuardia.
							
							
							Na tym terenie 
							mieści się 
							
							też słynny 
							stadion bejsbolowy New York Mets na którym w 1965 
							roku
							
							
							koncertowali Bitlesi. Tu także znajduje się znana na 
							całym świecie sfera pozostała po międzynarodowych 
							targach w 1964 roku. Sama nazwa podobno nie ma nic 
							wspólnego z znaczeniem słowa „flushing”, a jest 
							jedynie uproszczeniem trudnej do wymowy dla Anglików 
							holenderskiej nazwy osiedla Vlissingen, które tu 
							wtedy powstało (taka sama nazwa jak miasto w 
							Holandii). Wcale się temu nie dziwię, bo do dzisiaj 
							nie potrafią wymówić Kościuszko. Najpopularniejsze 
							znaczenie słowa „flush” jest spłukać. Dla przykładu 
							spłuczka po angielsku znaczy flushometer. W 
							dzielnicy Nowego Jorku Brooklyn jest także aleja o 
							tej samej nazwie Flushing Avenue. Flushing to 
							największa dzielnica Queensu w której mieszka około 
							180 tys. mieszkańców w tym ok. 70 tys. Chińczyków, 
							ok. 65 tys. Koreańczyków i ok. 45 tys. innych i w 
							tym ja.
 
 Flushing Meadows-Corona Park "Unisphere" Zdjecie 
							wykonane we wrześniu 2000 roku.
 
  
 Jedynie godny odnotowania jest fakt, że w 
							Bergen County było zaledwie 11 przypadków nowych 
							zakażeń.
 
 17 czerwca 2020
 Max nagrodzony na zakonczenie szkoly Bergen 
							County Academies. Gratulacje!!!
							(Ponizej, zrzut 
							ekranu)
 
  
 Po raz pierwszy 
							przechodziłem dzisiaj przez centrum Flushingu. Nie 
							jest jeszcze tak tłoczno jak zwykle, no może ok. 
							40%. Na pewnym odcinku sprawdzałem ilu ludzi idących 
							z przeciwka nosi maski. Na 64 osoby tylko 
							jedna osoba nie miała wcale maski, a 3 inne miały 
							maski opuszczone. Flushing, w którym mieszka 
							większość Chińczyków i Koreańczyków jest 
							potwierdzeniem, że maski coś muszą 
							dawać, bo było tu zdecydowanie mniej zachorowań niż 
							w innych częściach Queensu.
 W Polsce, nadszedł czas na zachorowania związane z 
							udziałem w uroczystościach Bożego Ciała. Ponad 500 
							nowych zakażeń. Nadal na świecie w dobowych 
							zachorowniach prowadzi Brazylia (31 475), Stany (26 
							071), Indie (13 103), Rosja (7 843), Pakistan (5 
							839). Na Queensie ponad 100 przypadków w Bergen 38. 
							W Stanach na prowadzenie wyszła Kalifornia z ponad 4 
							tysiącami zakażeń.
 
 16 czerwca 2020
 Jeden z moich kolegów z pracy w Polsce, wychwalał 
							się, że kiedy jest pijany i nie może ustać na nogach, 
							a wsiada do samochodu to może bez problemu jechać. 
							To było ponad 30 lat temu. Od tej pory praktycznie 
							nic się nie zmieniło. Po polskich drogach ciągle 
							jeżdżą pijani, a dzisiejsza informacja, że pijany 
							kierowca potracił dwie 14 latki i jedna nie żyje nie 
							budzi zdziwienia. Kiedy Polska upora się z problemem 
							pijanych kierowców. Jeśli nie da się ludziom wpoić 
							odpowiedzialności za swoje czyny to należy ją 
							zastąpić przepisami i ich bezwzględnym egzekwowaniem 
							i surowym karaniem. Ten zabójca 14 latki powinien 
							dostać dożywocie (nie wiem jaki jest najwyższy 
							możliwy wyrok w Polsce za zabójstwo). Nie sadze, 
							żeby nie miał on wcześniej problemów z jazda po 
							pijanemu, ale jeśli tak to ukarany powinien być też 
							ten, który zdecydował, że nie zabrano mu na zawsze 
							prawa jazdy. Pozbawiłabym tez prawa wykonywania 
							zawodu adwokatów, którzy podczas obrony używaliby 
							argumentu, że stan upojenia alkoholowego jest 
							okolicznością łagodzącą. Ja osobiście prawie wcale 
							alkoholu nie pije i nigdy w życiu nie jechałem po 
							pijanemu, kiedy w Polsce miałem prawo jazdy. Gdy 
							sobie uświadomiłem, w czym też jest zasługa mojej 
							rodziny, że jestem do dupy kierowcą nie wyrabiałem 
							prawa jazdy w Stanach. Gdyby piwo wynaleziono trochę 
							później i było odrobine zdrowsze, to wnioskowałbym o 
							przyznanie nagrody Nobla dla wynalazcy. Mimo, że 
							uwielbiam smak piwa, pije go w śladowych ilościach. 
							Ze względu na brak możliwości zamieszczania 
							komentarzy przy moich wpisach skomentuje 
							
							go 
							sam w stylu Terleckiego. Nie jeździ, nie pije, to 
							jakiś świr!
 
 Dziesiaj aż ponad 142 tysiące nowych 
							zachorowań na świecie. Najwięcej w Brazylii ponad 37 
							tysięcy. W stanach Nowy Jork i New Jersey stosunkowo 
							nisko. Przodują: Teksas (4 413 przypadków), 
							Kalifornia (3 440), Floryda (2 783) i niespodziwanie 
							Arizona (2 392).
 
 15 czerwca 2020
 Już 8 milionów zachorowań na świecie!
 Spędziłem dwa dni i 3 noce bez maski. To rekord od 
							początku marca. Wieczorami wąchałem maciejkę i 
							słuchałem opowiadań mojego kolegi, najlepiej 
							poinformowanego człowieka od teorii alternatywnych 
							na wschodnim wybrzeżu. Uświadomił mi, że w tym 
							zakresie jestem ultrakonserwatystą. Dzisiaj w Bergen 
							County, gdzie przebywałem w ostatni weekend było 
							zaledwie 21 nowych zachorowań i nie było żadnego 
							zgonu. Stan Nowy Jork zanotował 669 nowych 
							przypadków, co jest 8 wynikiem w całych Stanach 
							Zjednoczonych 
							wśród zachorowań dobowych. 
							Wydaje się, że już najgorsze minęło. W Polsce panuje 
							gorączka przedwyborcza, co może być przyczyną 
							mylnego
							
							
							stawienia diagnozy na koronawirusa, na podstawie 
							tego objawu, kiedy brakuje testów. Rozpoznanie można
							
							
							jednak 
							
							łatwo zweryfikować. Przy gorączce przedwyborczej 
							dodatkowym objawem jest gadanie od rzeczy przez 
							zainfekowanych, co 
							
							sie nie zdarza zakażonym 
							koronawirusem.
 
 13-14 czerwca 2020
 Pozdrowienia z New Jersey!
 
 12 czerwca 2020
 Głupota może mieć wymiar naukowy. Od samego początku 
							pandemii sądziłem, że pacjent zerowy był w Chinach. 
							To ten który zaraził się po raz pierwszy na ziemi 
							bez względu, czy było to od nietoperza, czy z 
							laboratorium. Śmieszyło mnie, kiedy w Polsce szukano 
							pacjenta zerowego. Oczywiście rozumiem, że chodziło 
							o kogoś kto pierwszy zachorował w Polsce. Jaki ma 
							sens przy otwartych granicach szukać 
							
							tego 
							
							kto był pierwszy i spodziewać się, że będzie jedyny. 
							Okazuje się, że Polska nie była jedynym krajem, 
							który szukał pacjenta zerowego. Więcej, w Wielkiej 
							Brytanii poszukiwania dały efekt, że pacjentów 
							„zerowych” znaleziono aż 1300. Zatrważające jest to, 
							że poszukiwania te prowadzili naukowcy. Po co to 
							wszystko, jak każdy zdawał sobie sprawę, że tak 
							było. Czy nie szkoda komuś wydawać pieniądzy 
							na taką głupotę? Smutne jest też nazywanie tego 
							faktu przez dziennikarza piszącego ten artykuł 
							„zaskakującym odkryciem”. Darzę naukę wielkim 
							szacunkiem, więc bardzo jestem rozczarowany 
							nazywaniem 
							tych ludzi naukowcami? Przypomina mi się powiedzenie 
							mojego profesora termodynamiki
							
							
							, że wśród studentów jest taki sam procent głupich 
							studentów jak wśród profesorów głupich profesorów. 
							Według mnie jest jednak różnica. Student przez swoja 
							głupotę nie zdaje egzaminów, a profesor jeszcze za 
							nią bierze pieniądze. W tamtych czasach wszystko 
							było za darmo, więc nikt nie myślał, że głupota 
							kosztuje.
 
							
							
  
 
  
							
							
 11 czerwca 2020
 Boże Ciało. W Stanach bez uroczystości. W Polsce 
							było to niemożliwe. Efekty zobaczymy za kilka dni. W 
							statystyce bez większych zmian. Indie już na 
							czwartym miejscu w ilości zachorowań
 
 10 czerwca 2020
 Wróciłem z zakupów. Najpierw bylem w Home Depot, 
							gdzie spędziłem ponad pól godziny w kolejce do kasy, 
							a później w Stop&Shop, gdzie kilka kas było wolnych 
							jakby czekały na mnie. Gdyby nie ta sytuacja w Home 
							Depot to wszystko wyglądałoby już normalnie. 
							Ciekawe, że mimo wyraźnego rozluźnienia nie widać 
							zmian w noszeniu masek. Jest ich już pod dostatkiem 
							w sklepach i ceny spadły już prawie do normalnego 
							poziomu. Dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej mój 
							szwagier zwrócił uwagę na jedna bardzo 
							charakterystyczną rzecz. Otóż do jego ośrodka 
							przyjechała na Memorial Day grupa jego znajomych 
							Polaków. Przy próbie gorącego powitania szwagier 
							zwrócił im uwagę, że nie maja masek i nie pozwolił 
							im zbliżyć się do siebie. Zaskoczeni zapytali ze 
							zdziwieniem: "To co, tu są zainstalowane kamery?" 
							Myślę, że to doskonale obrazuje, jak było i jest 
							traktowane noszenie masek w Polsce i czym należy 
							tłumaczyć ostatni wzrost zakażeń koronawirusem. 
							Maska jest złem koniecznym i się ją nosiło, bo taki 
							był nakaz, a nie dlatego, by chroniła przed 
							zarażeniem innych i siebie. 
							
							Dlatego zniesienie nakazu noszenia masek jest 
							podwójnym błędem rządu. 
							
							Nie znam polskich realiów na tyle, by twierdzić,
							
							
							że 
							tak 
							
							rzeczywiście 
							
							jest, wiec jeśli nie mam racji to proszę mnie 
							wyprowadzić z błędu.
 
 W światowej, 
							koronawirusowej statystyce pojawił się ostatnio nowy 
							potężny gracz, Indie. Już dotarły do szóstego 
							miejsca z wyraźną tendencją wzrostową. Dzisiejsze 
							nowe zakażenia przekroczyły 12 tys. Od ponad 
							tygodnia Brazylia przoduje w dobowych zachorowaniach. 
							Dzisiaj ponad 33 tys. W Stanach nadal wysoko, bo 
							niemal 21 tys. Dobrą widomością dla mnie jest 
							najniższa jak dotychczas liczba zachorowań w stanie 
							Nowy Jork, bo jedynie 637 przypadków, Cieszy mnie 
							też spadek zachorowań w Bergen County, 56 
							przypadków. Wczoraj rozmawiałem telefonicznie z 
							kolega, który ma znajomych w Ekwadorze. 
							Relacjonowali mu, że na ulicach spotykali zwłoki 
							lezące po kilka dni, bo służby nie nadążały z ich 
							usuwaniem i kremacją. Sprawdziłem statystykę 
							dotyczącą Ekwadoru. Okazuje się,
							że 
							ilość zachorowań jest ok. 44 tys. a zgonów 3.7 tys. 
							Nie wygląda to tak dramatycznie, 
							dopóki nie weźmie się pod uwagę, że jest to mały 
							kraj, bo zaledwie 17 mln. Gdyby ta statystyka 
							dotyczyła kraju wielkości Brazylii to zakażonych 
							byłoby ponad pól miliona, a zgonów 46 tys. W 
							Brazylii zgonów jest teraz ok 40 tysięcy, czyli w 
							Ekwadorze było i nadal jeszcze jest gorzej niż w 
							Brazylii.
 
 9 czerwca 2020
 Dzień bez Internetu
 
 8 czerwca 2020
 W ostatnim czasie często słyszę i widzę komentarze w 
							polskich mediach, że Ameryka ma problem z rasizmem, 
							a nawet stwierdzenia, że Ameryka jest rasistowska. 
							Paradoks polega na tym, że Ameryka ma problem z 
							rasizmem i musi się z nim uporać, a Polska nie ma 
							problemu z rasizmem, bo jest etnicznie niemal 
							jednorodna, ale czy można powiedzieć, że nie jest 
							rasistowska? Generalizowanie, że Ameryka jest 
							rasistowska to nadużycie. Bardzo znamienny jest 
							fakt, że w tych stanach, w których żyje dużo ludzi 
							różnych ras, znacznie słabiej występuje problem 
							rasizmu. W mieście Nowy Jork mówi się aż 800 
							językami i jest wprost nie do uwierzenia, że wszyscy 
							się jakoś dogadują. Rasizm uważam za coś 
							obrzydliwego, wywodzącego się z bardzo niskich 
							moralnie pobudek. Walczyć z nim musimy wszyscy.
							
							
							Wiele 
							w tym względzie 
							w 
							
							Stanach Zjednoczonych mogą zrobić 
							
							sami 
							Afroamerykanie. Mogą przecież wyrwać rasistom 
							
							główny 
							
							argument, że są przestępcami. Wydaje mi się, że 
							takiego argumentu nie ma w stosunku do Indian. Dużą 
							role może odegrać całkowicie wolna od opłat 
							edukacja, nawet gdyby dotyczyła wyłącznie tych dwóch 
							grup najbardziej pokrzywdzonych w historii. Nie chce 
							tu usprawiedliwiać postępowania policjanta z 
							Minneapolis, ale klęczenie na czyjejś szyi, nawet 
							jeśli było się tak szkolonym, przez ponad 8 minut, 
							świadczy bardziej o jego głupocie niż rasizmie. 
							Chociaż duża brutalność policji jest faktem, 
							to z drugiej strony trudno od policjanta wymagać, 
							aby przy aresztowaniu podejrzanego głaskał go 
							dobrotliwie. 
							
							Usprawiedliwieniem brutalności ma być 
							
							łatwy dostęp do broni,
							
							
							co zwiększa 
							
							zagrożenie. 
							Trzeba więc znieść 
							powszechny dostęp do broni w Stanach. 
							To mogłoby złagodzić 
							
							konieczne 
							
							środki ostrożności i wyeliminować brutalność. 
							Oby nie doszło do tego, żeby po tych protestach 
							policjant przed aresztowaniem musiał uklęknąć przed 
							potencjalnym przestępca by przeprosić, że musi go
							
							
							aresztować i błagać, aby w ogóle dał się dotknąć. 
							Kilka lat temu dowiedziałem się o jednym z 
							najbardziej zbrodniczych i przerażających czynów o 
							podłożu rasistowskim. Tak się 
							
							zdarzyło, 
							że ofiarami tej zbrodni był Polak i jego czarnoskóra 
							żona. Tę historię 
							
							znam doskonale bo bezpośrednio 
							
							od matki ofiary, która była wtedy naszą sąsiadką. 
							Jeśli ktoś chce poznać szczegóły wystarczy wpisać w 
							wyszukiwarkę Jan Paweł Pietrzak. Oby nigdy coś 
							podobnego nie miało miejsca, bez względu jaki kolor 
							skóry miałby rasista i jaki jego ofiara. Najbliższe 
							wybory prezydenckie w Stanach 
							dadzą nieoficjalnie
							odpowiedź 
							w jakim stopniu rasizm jest problemem Ameryki. Obym 
							tylko nie 
							
							musiał odwoływać swojego stwierdzenia, że generalnie 
							Ameryka nie jest rasistowska.
 
 Oto kilka dzisiejszych danych statystycznych. 19 
							tys. nowo zakażonych w USA i aż ponad 31 tys. 
							zakażonych w Brazylii oraz ponad 10 tys. w Indiach W 
							Nowym Jorku rekordowy spadek poniżej 800 przypadków 
							zakażeń dobowych, a na Queensie poniżej 100 
							przypadków
 
 7 czerwca 2020
 W ostatni weekend po raz pierwszy od 3 miesięcy 
							pojechałem do New Jersey. Wyjechaliśmy w piątek ok 7 
							wieczorem, żeby zdążyć do mostu Waszyngtona, czyli 
							granicy z New Jersey jeszcze przed godzina 
							policyjna, 8 wieczorem. Wszystko poszło bez 
							najmniejszych problemów Przy okazji doszedłem do 
							wniosku, że godzina policyjna w Emerson musi 
							obowiązywać od dawna, bo, mimo że w New Jersey jej 
							na razie nie wprowadzono, to nikt po miasteczku nie 
							chodzi niemal jak zwykle. Wreszcie zobaczyłem jak 
							ogromna prace włożyła moja żona w ogródek i cala 
							posesje. Zobaczyłem z daleka naszych nowych 
							sąsiadów. Jacyś rozwojowi, a nie jak spodziewaliśmy 
							się emeryci. Pooddychałem sobie bez maski nawet w 
							domu w obecności żony. Podczas niedzielnego 
							rodzinnego spotkania z okazji urodzin Maksia nikt 
							nie zakładał maski, ale staraliśmy się zachowywać 
							dystans, ale czy to wystarczyło??? Oczywiście 
							wszystko działo się na zewnątrz. Miałem okazje 
							sprawdzić swoją 
							kondycję 
							robiąc kapki. Sprawdzian wyszedł nie najgorzej, bo 
							zrobiłem aż 20 za jednym razem. Oprócz nas 
							miejscowych pojawił się Łukasz z Eweliną i Kamilką, 
							co należy tym bardziej docenić, bo jak zajadą do 
							Long Lake czeka ich dwutygodniowa kwarantanna. Myśmy 
							świętowali Maksia urodziny do zmroku, by na koniec 
							obejrzeć jeszcze na dmuchanym ekranie film z 
							dzieciństwa naszego przyszłego kandydata na 
							prezydenta. Sytuacja po śmierci Floyda udzieliła się 
							wszystkim podczas burzliwych rodzinnych dyskusji. 
							Największe kontrowersje wzbudził mój wpis na temat 
							rasizmu w Ameryce. Jeden z najbardziej aktywnych i 
							opiniotwórczych dyskutantów zagroził nawet bojkotem 
							mojej strony alejaja.com. Zamierzam więc 
							wkrótce wrócić do tego tematu i dalej bronić swojego 
							zdania, że generalizowanie, 
							iż Ameryka jest rasistowska jest niesprawiedliwe dla 
							większości Amerykanów włącznie ze mną i wszystkimi 
							wczorajszymi dyskutantami.
 
 W statystyce działo się dużo, ale mało dotyczyło 
							to zmian, 
							a więcej przekroczenia okrągłych liczb. Tak więc 
							podczas weekendu sumaryczna ilość zachorowań na 
							świecie przekroczyła 7 milionów w tym 2 miliony w 
							samych Stanach. Także ilość zgonów przekroczyła 400 
							tysięcy na świecie. W Polsce nieoczekiwanie wzrosła 
							ilość dobowych zachorowań i od kilku dni utrzymuje 
							się ta tendencja, co potwierdza jedynie moje 
							wcześniejsze spostrzeżenia o nieudolności w walce z 
							pandemią jaka się objawia 
							
							cały 
							czas.
 
 6 czerwca 2020
 Mój najstarszy wnuczek Maximilian kończy dzisiaj 18 
							lat. Wszystkiego najlepszego Max! Powodzenia w 
							Kalifornii,
							
							
							zawsze i wszędzie gdziekolwiek 
							będziesz.
 Max urodził się w Waszyngtonie, kilka bloków od 
							Białego Domu trochę niespodziewanie, bo podczas 
							podroży służbowej Agaty. W tym czasie oprócz tego 
							najważniejszego wydarzenia trwały mistrzostwa świata 
							w piłce nożnej w Korei i Japonii. Max pospieszył się 
							trochę, by zdążyć oglądnąć pierwszy w historii mecz 
							między Chinami i Brazylią, który był dwa dni 
							później. Jak dobrze pamiętam wygrała Brazylia
							
							
							4:0. Myśmy (Polska) na tych mistrzostwach byli w 
							grupie eliminacyjnej z Południową Koreą, USA, i 
							Portugalią. I na tym zakończyliśmy swój udział. Te 
							okoliczności sprawiły, że przewidywałem, iż Max 
							zostanie piłkarzem. Niestety, chyba błędnie. 
							Ze względu na miejsce urodzenia przewidywałem 
							również, 
							że może zostać pierwszym polsko-chińsko-amerykańskim 
							prezydentem. Ma wiec jeszcze 60 lat na tę 
							szanse. Urodził się na amerykańskiej ziemi i to w 
							samej stolicy, mówi świetnie po angielsku i na pewno 
							potrafi trzymać 
							
							w górze, 
							
							górą do góry Biblię i to przed każdym kościołem, 
							nawet bez pomocy gwardii narodowej. Szkoda, że mimo 
							iż jako 3 latek mówił po chińsku i po polsku 
							niewiele mu z tego zostało. Kiedyś był nawet 
							
							dla nas 
							tłumaczem z chińskiego na nasze i odwrotnie. 
							Dokładnie wiedział, kiedy powiedzieć “Ciemno, zimno 
							do domuuu dalekooo” Był bardzo precyzyjny w swoich 
							odpowiedziach. Kiedyś przechodząc koło restauracji 
							Terrace on the Park w parku Flushing Meadows mowie: 
							Maksiu, czy wiesz, że tam wysoko jest restauracja?” 
							A wiesz co ludzie robią w restauracji? - Jedzą ryż. 
							Świadczy to też o tym, że w domu mu nic nie 
							brakowało, a żeby 
							
							mógł 
							
							zjeść ryż 
							
							rodzice brali go 
							
							do restauracji. Szkołę podstawową ukończył ze 
							wspaniałymi wynikami, co pozwoliło mu się uczyć w 
							jednej z najlepszych szkół średnich w Stanach 
							Zjednoczonych Bergen Academy. Obok nauki prowadził 
							badania nad komórkami rakowymi i ze swoim projektem 
							jako jeden z 3 
							
							uczniów 
							
							z New Jersey poleciał prezentować go na światowych 
							targach wynalazków do Las Vegas. Dziwie się też 
							czemu jeszcze NASA nie kontaktowało się z nim w 
							sprawie wykorzystania robota wykonanego przez jego 
							grupę. Maksiu, Emerson może już być z ciebie dumne, 
							no może Bergen też i oczywiście babcia i dziadziu, 
							ale na dalsze twoje sukcesy czeka cale New Jersey i 
							Ameryka, ale przede wszystkim mama, tato, Maya, 
							ciocia Kasia wujek Piotrek, Nel, Benjamin, Gino i 
							Orio. Powodzenia!!! Happy Birthday!
 
 My oldest grandson Max is turning 18 years old 
							today. Happy birthday, Max! All the best in 
							California, and wherever else you end up.
 Max was born in Washington, DC, several blocks from 
							the White House and a little unexpectedly during 
							Aga’s business trip. In addition to this most 
							important event which was Max’s birth, people were 
							also tuned into the World Cup in Korea and Japan. 
							Max was in hurry to watch the first in history match 
							between China and Brazil which took place two days 
							after his birth. If I remember correctly, Brazil won 
							4-0. Poland was paired up with South Korea, USA and 
							Portugal during the elimination round and that’s 
							where we ended our run. Those events made me predict 
							that Max will be a soccer player when he grows up. 
							It looks like it was a false prediction. Because of 
							his place of birth, I also predicted that he could 
							become the first ever Polish-Chinese American 
							president. He still has about 60 year to prove that 
							theory wrong. He was born on American soil, speaks 
							English eloquently, and I am sure he can also hold 
							up a Bible, the right side up, and in front of any 
							church, even without the help of the National Guard. 
							Too bad though that he spoke Polish as a 
							three-year-old and mostly forgot. At some point, he 
							even translated for us from Chinese to Polish and 
							vice versa. He knew exactly when to say “ciemno, 
							zimo do domuuu dalekooo.” He was very specific in 
							his answers. One time while walking by a restaurant 
							called Terrace on the Park in Flushing, I said, 
							“Max, can you see that there is a restaurant up 
							there? Do you know what people do in a restaurant?” 
							Max answered, “They eat rice.”
 He finished elementary school with incredible 
							results, which allowed him to attend one of the best 
							schools in New Jersey, the Bergen County Academies. 
							In addition to his studies, he conducted cancer 
							research and was chosen to participate in several 
							national competitions in Arizona and Pennsylvania. I 
							wonder why NASA hasn’t called him yet to use a robot 
							he and his friends built. Max, Emerson is already 
							proud of you, maybe even the entire Bergen County, 
							and definitely your grandma and grandpa. Our state 
							and our country, and most definitely your parents, 
							Maya, ciocia Kasia and wujek Piotrek, Nelle, 
							Benjamin, Gino and Oreo are waiting for your future 
							successes! Good luck and Happy 
							Birthday!
 
 5 czerwca 2020
 Przerwa techniczna. Przepraszam!
 
 4 czerwca 2020
 Kilka lat temu organizowałem hiszpańską imprezę 
							(jakoś brzmi to po polsku dziwnie) po angielsku 
							„Spanish party”. Staram się zawsze oprócz zabawy 
							dostarczać 
							przy tej okazji trochę jakiejś wiedzy o temacie. Tak 
							było i tym razem. Wczoraj zauważyłem ze na moich 
							stronach internetowych jest jeszcze test z wiedzy na 
							tematy hiszpańskie. Jest w nim 20 pytań. Poniżej 
							zamieszczę link. Do sprawdzenia swojej wiedzy 
							potrzebne będą kartka i długopis. Po otwarciu pokaże 
							się pierwsze pytanie „1Q” Wtedy odpowiadamy w myśli 
							i naciskamy na klawiaturze strzałeczkę skierowana w 
							prawo. Pokaże się odpowiedź. Stawiamy wiec na 
							karetce pionową kreseczkę lub 1. Przy zlej 
							odpowiedzi nic lub 0. Po kolejnym naciśnięciu ukaże 
							się krótka informacja wyjaśniająca odpowiedź, potem 
							kolejne pytanie itd. Podczas realnej zabawy wszystko 
							jest o wiele bardziej emocjonujące. Za dobrą 
							odpowiedź, dzieci otrzymują z mojego banku po $1, a 
							dorośli nic. W przypadku zlej odpowiedzi przez 
							dorosłego, musi on zapłacić po $1, każdemu dziecku z 
							dobrą odpowiedzią. Przy dużej ilości dorosłych ze 
							słabą znajomością tematu można zarobić średnią 
							dniówkę. Przewaga nad wersją internetową, jest 
							namacalna, bo zamiast liczyć na końcu kreseczki 
							liczymy dolary. Jednak wiedza zdobyta w tym teście 
							jest o wiele cenniejsza niż garść dolarów. Czy ja 
							przypadkiem nie robię błędu pisząc dolar małą 
							literą? Przecież dolar to amerykański Bóg. Zostanę 
							jednak przy tradycyjnej pisowni. 
							(Test)
 Nie sądzę aby ktokolwiek znał odpowiedź na pytanie 
							numer 6, wiec przy tym pytaniu proszę wstawić sobie 
							kreskę lub jedynkę. Punkt free!
 Nel i Maja oraz 
							Benjamin
 
   
 Bardzo wysoka zachorowalnosc w Brazylii 
							(rekord dobowy) 31 890. Znaczny wzrost w Indiach 9 
							889 to takze rekord. W Nowym Jorku znowu powyzej 
							1000.
 
 3 czerwca 2020
 Jeśli masz psa to na pewno jest on najmądrzejszym 
							psem na świecie i masz racje, bo zapewnia ci to 
							prawo własności i pozwala wolność wypowiedzi. Gdy w 
							twoim towarzystwie ktoś nieopacznie stwierdzi, że 
							pies nie jest najmądrzejszym zwierzęciem na ziemi, 
							to od razu zgłoś zastrzeżenia, że w badaniach 
							pominięto twojego psa. Wiem, że żaden z poniższych 
							dowcipów cię rozśmieszy, bo twój pies robi jeszcze 
							bardziej niezwykle rzeczy, ale zamieszczam je dla 
							tych dziwaków, którzy psów nie mają.
 
 Jeden psiarz chwali się drugiemu:
 – Mój pies jest bardzo mądry. Kiedy mówię mu: 
							„Idziesz czy nie? To on idzie… albo nie.
 
 Dwaj właściciele psów przechwalają się swoimi psami:
 - Mój pies, zawsze jak wraca do domu, dzwoni do 
							drzwi - mówi jeden.
 - A mój ma klucz.
 
 Poniżej zamieszczam ranking zwierząt wg 
							współczynnika inteligencji. Wybrałem akurat ten, bo 
							w nim pies jest na najwyższym 4 miejscu, aby 
							właściciele psów nie zbojkotowali mojej strony po 
							moim dzisiejszym wpisie.
 
 1. Szympansy (małpy)
 2. Delfiny
 3. Słonie
 4. Psy
 5. Świnie
 6. Ośmiornice
 7. Szczury
 8. Kruki (krukowate)
 9. Wiewiórki
 10. Gołębie
 
 Zdziwienie może wywołać to, że psy wyprzedziły 
							świnie zaledwie o psi kłak. Zaskoczeniem może być 
							pozycja 6, a raczej to, że w żaden sposób nie 
							przekłada się ona na popularność partii konsumentów 
							ośmiorniczek. Natomiast szczura doceniają od 
							tysiącleci Chińczycy. Przypominam, że trwa obecnie 
							rok szczura wg chińskiego kalendarza, używanego od 
							II wieku p.n.e. Pozostałe pozycje już nie budzą 
							raczej zdziwienia. W dziesiątce brakło miejsca dla 
							konia, krowy, owcy a nawet kota domowego. Na 
							szczęście ewolucja trwa nadal, a zmiany klimatu 
							zweryfikują, które z nich będą na tyle mądre i 
							potrafią przetrwać. Może się jednak okazać, że nie 
							będzie miał kto wtedy robić rankingu, albo będą go 
							robiły np. szczury, albo delfiny? A tak właściwie to 
							jakim prawem postawiłem człowieka ponad tym 
							rankingiem? Jest możliwe, 
							
							że 
							gdy wylądują na Ziemi kosmici to lepiej będą 
							rozumieć delfiny niż człowieka. Na poparcie tego, że 
							jest to możliwe, przedstawiam poniżej mózg człowieka 
							i mózg delfina
							
							
							dla porównania 
							
							tylko.
 
  Czytaj więcej na temat 
							rankingu        
							
							
							Zobacz szkołę orangutanów
 
 W statystyce jedynie godny odnotowania to 
							kolejny spadek zachorwań dobowych w stanie Nowy Jork 
							do 925 przypdków.
 
 2 czerwca 2020
 Zadawanie pytania dziecku, kogo lubi bardziej 
							mamusie czy tatusia stawia go w kłopotliwej sytuacji 
							tylko pozornie. Zawsze może odpowiedzieć, że kocha 
							ich jednakowo. Takiej odpowiedzi oczekuje z reguły 
							pytający, bo świadczy 
							
							ona 
							
							o tym, że dziecko jest inteligentne, i może 
							
							w 
							
							przyszłości zostać 
							niezłym dyplomatą. Chciałbym kiedyś zobaczyć wyniki 
							sondażu zorganizowanego wśród właścicieli psów, w 
							którym odpowiedzieliby na następujące pytanie: Jeśli 
							śmiertelnie zagrożony byłby twój pies i 
							
							rónocześnie 
							
							jakiś nieznany ci człowiek, które z nich ratowałabyś 
							mając świadomość, że możesz uratować tylko jedno z 
							nich? Jestem 
							przekonany, że znacznie więcej ratowałoby psa. Znam 
							takich, którzy nawet mnie znają, ale w tej sytuacji 
							na 
							
							ich 
							
							ratunek nie mógłbym liczyć. Przepraszam właścicieli 
							psów, że w tym pytaniu nie ma możliwości ratowania 
							obydwojga. Sytuacja, która wydarzyła się w Parku 
							Centralnym w Nowym Jorku, kiedy to biała kobieta z 
							psem wzywała policję,
							
							
							bo niby 
							czarnoskóry mężczyzna jej zagrażał, 
							pokazuje, że obcy człowiek, chociaż może nie dla 
							wszystkich jest niczym w porównaniu z własnym psem. 
							Nie wierzę w rasistowską wersję interpretacji tego 
							zdarzenia. Przecież jeśli 
							
							ona 
							
							nie po raz pierwszy wyprowadzała w 
							
							to 
							miejsce 
							psa, 
							to wielokrotnie musiała spotykać tam Afroamerykanów.
							
							
							Może
							
							
							było to 
							
							nawet za każdym razem i nikogo nie wzywała. Myślę, 
							że zdecydowała się na ten krok, bo jak śmiał
							
							on zwrócić jej uwagę, że nie trzyma swojego 
							pieska na smyczy. Być może, że gdyby spotkany był 
							białym mężczyzna też by prosiła o pomoc. Ja 
							wielokrotnie wzywałem policje 
							na budynek i pamiętam, że często pytają kim jest 
							„podejrzany”, by wysłać do interwencji kogoś tej 
							samej rasy czy płci. Może jednak wiedziała, że będą 
							o to pytać, więc chciała 
							ich 
							uprzedzić. Trzeba wiedzieć, że wydarzyło się to w 
							tym samym dniu, kiedy zginał Floyd, ale nieco 
							wcześniej. Zdarzenie to pokazuje także, jak bardzo 
							wzrosła wrażliwość na sprawy rasistowskie. Protesty 
							może wkrótce ustaną, ale rozdrapane rany nie prędko 
							się zagoją. 
							
							Trzeba zdecydowanie powiedzieć, że 
							
							Ameryka nie jest rasistowska, bo gdyby taka była, 
							Obama nigdy by nie został prezydentem. Nie bardzo 
							wiem co Trump chciał przekazać pojawiając się przed 
							kościołem z biblią, na która patrzył jakby w życiu 
							książki nie widział. 
							Czyżby, znał polskie przysłwie "Jak trowgo to do 
							Boga"
 
 W  Brazylii wzrosła ponownie zachorowalność 
							dobowa do ponad 27 tysięcy. W stanie Nowy Jork ilość 
							zgonów przekroczyła 30 tysięcy. W Bergen jedynie 19 
							nowych przypadków zachorowań. W Nowym Jorku mieście 
							demolka trwa nadal. Dziś już od 8 trwa godzina 
							policyjna.
 
							 Czy ten ptak ma 
							cos wspólnego z wczorajszym zdjęciem?
 
							1 czerwca 2020
 W tym roku prawie nie zauważyłem 
							
							że 
							jest już wiosna, a właściwie już lato. O tej porze 
							zwykle zaczynał się szczyt sezonu na nowojorskie 
							parady, które przed laty fotografowałem wielokrotnie 
							i niemal wszystkie. Parady chyba nie tak prędko 
							wrócą. Także wielokrotnie fotografowałem różne 
							demonstracje i protesty, a jak widać sezon na 
							demonstracje i protesty właśnie się zaczyna. Dzisiaj 
							od 11 wieczór 
							
							wprowadzona zostanie 
							godzina policyjna w Nowym Jorku. Niestety nie 
							wybieram się na fotografowanie 
							protestów, 
							bo to może być jeszcze bardziej niebezpieczne niż 
							koronawirus. Nawet gdyby była taka okazje, 
							to cały sprzęt fotograficzny 
							
							i tak 
							
							mam już w Emerson, a robienie zdjęć komórką 
							mnie nie interesuje.
							
							
							Chociaż 
							czasem 
							
							bardzo, bardzo się opłaca. 
							Mój 
							dzisiejszy wpis uzupełnię więc 
							wiosennym zdjęciem sprzed kilku lat
							
							
							z naszego ogrodu.
 
 Kolejna doba w stanie Nowy Jork z nowymi 
							zachorowaniami poniżej 1000. Ogólna 
							
							ilość 
							zgonów przekroczy jutro 30 tysięcy. Prawie 4000 
							nowych zachorowań zanotowano w Massachusetts. Poza 
							Nowym Jorkiem i New Jersey w żadnym innym stanie nie 
							zachorowało 
							
							do tej pory 
							
							więcej osób w ciągu doby.
 
 Fake news. Zdjęcie zostało wykonane w 
							Australii, a tam niestety nie mamy żadnego ogrodu.
 
  
 
 
 
							
							Cz 2 
							Cz 1
 |