Ale jaja Banner 
Strona ta zgodnie z nazwą zawiera treści o których można powiedzieć "Ale jaja", czyli żartobliwe lub zdumiewające

AFORYZMY

Albert Einstein
Benjamin Franklin


ANEGDOTY
Albert Einstein


ZARTY
Najlepsze


CIEKAWOSTKI
Dziwy Prawne USA






Moim zdaniem - Koronawirus

GoetheJohann Wolfgang von Goethe
"Miej nawet mały rozum, ale swój"

Tę radę wziąłem sobie głęboko do swojego rozumu. Używając określenia głęboko nie zgrzeszyłem skromnością, ale ważniejsze jest, że rozum jest mój. Jak widać w jej nagłówku wszystko co na niej jest, to są moje opinie. Wcale nie znaczy, że w każdym temacie mam rację. Daje mi to możliwość zmian opinii, gdy poznam dodatkowe fakty, czy okoliczności. 


31 maja 2020
Ostatnio dostałem kilka maili od moich kolegów z Technikum z okazji pierwszej rocznicy obchodów 50 rocznicy matury i naszego spotkania z tej okazji 28 maja ubiegłego roku w Tarnowie. Wszyscy wyrażają zadowolenie, jak to dobrze, że urodziliśmy się w 1950 roku, a nie np. 51, bo mogliśmy się spotkać z tej okazji, a takie spotkanie nie byłoby możliwe w tym roku. Ja też jestem bardzo z tego zadowolony i dziękuję moim rodzicom za dobry wybór terminu, chociaż wtedy zaraz po tym jak zacząłem samodzielnie oddychać uświadomiłem sobie, że nie będzie lekko. Po pierwsze, było tylko 5 lat po wojnie i panowała obawa, że wkrótce może być kolejna wojna. Gdy miałem zaledwie 12 lat przeżywaliśmy już odliczanie dni do jej wybuchu. Bez wojny światowej udało się nam przeżyć do dzisiaj. Po drugie, już wtedy marzyłem, aby dożyć przynajmniej do średniej krajowej, która wtedy wynosiła 56 lat dla mężczyzn (64 dla kobiet, gdzie tu równouprawnienie). Zaledwie rok po kryzysie kubańskim drżeliśmy wszyscy o własne życie, gdy Wrocław walczył z czarną ospą. Jak sobie przypomnę tamte czasy to nie mogę uwierzyć, że mogą istnieć antyszczepionkowcy. Gdyby nie szczepienia, to pewno znacznie więcej z nas nie doczekałoby tej 50 rocznicy matury. Średnia długość życia mężczyzn w Polsce wynosi obecnie około 74 lata (kobiet 82 lata, dalej nie ma równouprawnienia). Nie dość, że spełniły się moje niemowlęce marzenia, to jeszcze teraz mogę sobie pomarzyć przez nastepne cztery lata. Szkoda, że nie wszystkim z naszej klasy udało się doczekać tej rocznicy. Właśnie to, a także koronawirus pokazują nam jak dużo jeszcze jest do zrobienia. Myślę, że gdyby ludzkość przeznaczała pieniądze wydawane na to żeby innych zniszczyć na to, żeby wszystkich chronić lub leczyć to żylibyśmy pewno średnio ponad 100 lat. Tak, czy inaczej nie ma co narzekać żyjemy i tak chyba w najlepszym czasach w historii ludzkości, chociaż zagrożenia nie znikają, a nawet pojawiają się nowe, jak kryzys klimatyczny. Dla formalności podaje jeszcze, że w Stanach Zjednoczonych średnia długość życia mężczyzn wynosi 76.4 lat, a kobiet 81.2, co jest o około 3 lata bliżej do równouprawnienia niż w Polsce. Niestety przez ostatnie 3 lata utrzymuje się tutaj tendencja spadkowa. Życzę Wam wszystkim, żebyście żyli tyle, ile tylko się da i nie zważali na jakieś średnie, bo z nich wynika mniej więcej taka prawda jak z powiedzenia, że jeśli ja jem kapustę a Ty mięso to statystycznie jemy gołąbki.
Oto poniżej propozycja dla polskiego rządu. Gdy będzie problem z wprowadzeniem obowiązkowych szczepień można nie wprowadzać obowiązku. Jak ktoś nie zechce się zaszczepić, niech się nie szczepi, ale jak zachoruje niech się leczy na własny koszt, a tym wszystkim, ktorzy chcą się szczepić należy zapewnić taką możliwość, żeby antyszczepionkowcy nie stanowili dla nich zagrożenia. Do antyszczepionkowców apeluje, jeśli w ogóle są tacy którzy czytają moje wpisy. Nie szczepcie się jak się boicie, ale nie straszcie innych i nie rozpowszechniajcie swoich bezzasadnych idei. Szczepcie jednak swoje dzieci, bo jeśli dziecko zachoruje z Waszej winy to sobie tego nigdy nie wybaczycie. Szczepienie dzieci powinno by jednak obowiązkowe. Jeśli w świecie szczepionek istnieją jakieś nieprawidłowości, czego nie da się wykluczyć, to weryfikacji można dokonać w całkiem inny sposób. Skierujecie więc swoje działania by taka weryfikacja powstała. Nawet jestem w stanie życzyć Wam w tym powodzenia. Powodzenia!  

Pomnik tarnowskiego pisarza i poety Romana Brandsttera. Obok ten sam wiersz, który jest na pomniku. 2019
Roman Brandstetter

W
iersz dedykuje wszystkim kolegom z klasy 5D Technikum Mechanicznego w Tarnowie, maturzystom z roku 1969 (1964-1969)

W staystyce ulgowo, bo niedziela. Jedynie co, to wyraźny wzrost zachorowań w Peru niemal 9000 zarażonych ostatniej doby. Po raz pierwszy w Nowym Jorku (stanie) dobowa zachorowalność spadła poniżej 1000, a dokładnie do 951. 

30 maja 2020
Oglądam teraz (2:22 PM w Nowy Jorku) na bieżąco sprawozdanie z przygotowania i startu rakiety Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon. Została jedynie godzina do startu i ostatni meldunek brzmi, że wszystko jest gotowe z wyjątkiem pogody. Odpalili udanie! Szkoda, że wydarzenie to przerodziło się w wiec wyborczy Trumpa. Czy ktoś jest w stanie uwierzyć w szczerość jego współczucia złożoną rodzinie ofiary z Minneapolis? Ostatnie wydarzenia pokazały jak ogromne dysproporcje istnieją w Ameryce. Najnowocześniejsze technologie w podboju kosmosu i w armii, a zupełna bezradność w walce z koronawirusem. Z jednej strony ogromne bogactwo, a z drugiej skrajne ubóstwo. Jak bardzo musza być zdeterminowani ludzie, że mimo koronawirusa biorą tak masowy udział w protestach. Czarno to wszystko widzę i to nie tylko patrząc na protestujących.

Moja córka Agata ma niesamowite umiejętności słowotwórcze w języku polskim. Jak nie bardzo wie, jak coś powiedzieć po polsku od razu ma swoje słowo. Dziś dowiedziałem się, że jak ktoś banaluje, to znaczy, że opowiada banały. Wprowadzam więc na stałe do mojego języka słowo "banalować". To tyle na dzisiaj, nie będę już więcej banalował.

Moja żona bardzo polubiła klematis (powojnik) W tym roku posadziła jeszcze kilka sztuk  wokół domu. Jednym z nich jest odmiana zwana kardynał Wyszyński (czerwony). Szukała odmiany Maria Curie Skłodowska i ks. Popiełuszko (obydwie białe), ale nie znalazła ich w sprzedaży. Wszystkie one są sprowadzane z Kanady. Powiedziałem jej, że mam obawy, czy odmiana ks. Popiełuszko nie jest zbyt święta i żeby nie było problemu z utrzymaniem jej przy życiu w mojej obecności. Mam też obawy czy odmiana Curie Skłodowska nie promieniuje. Jeśli nie to ona najbardziej mi się podoba. Przestrzegłem także, że gdyby pokazała się na rynku odmiana arcybiskup Głódź, to żeby absolutnie jej nie kupowała, bo nie będzie nas stać na jej podlewanie. Ciekawe, czy pokaże się kiedyś odmiana kardynał Dziwisz i czym się będzie różnić od Wyszyńskiego. Nasz dom jest jednopiętrowy, wiec nie jesteśmy zainteresowani odmianą kardynał Macharski, bo przycinanie kardynała nie wchodzi w grę. Będę także protestował przed zakupem ewentualnej odmiany Ojciec Rydzyk, by pośrednio nie dotować jego imperium medialnego.
Zdjęcie: Barbara M.
Klematis


W statystyce podobnie jak wczoraj. W Brazylii już ponad 30 tysięcy nowych zachorowań. W Bergen jedynie 21.

29 maja 2020
Już 6 mln. zakażeń na świecie!
W alpinizmie szanuje jedynie tych, którzy zdobywali poszczególne szczyty po raz pierwszy. Każde następne wyjście to plagiat. Zastanawiam się co motywuje tych wspinaczy, którzy postanawiają pójść nową, trudniejsza i nieznaną droga, mimo że istnieją łatwiejsze? Rozgłos, sława to za mało, więc może przerost ambicji, ale żeby aż tak ryzykować? Jak widać nie jestem fanem alpinizmu, a nawet mogę powiedzieć, że jestem jego „ideologicznym” wrogiem. Uwielbiam jednak porównywać ludzkie osiągnięcia do alpinizmu. W zdobyciu szczytu pojedynczej góry na pierwszym miejscu umieściłbym więc Alberta Einsteina, który wyszedł na Mount Everest w dziedzinie fizyki i zrobił to najtrudniejszą drogą, w zimie i bez tlenu. Einstein był także pianistą, ale w tej kategorii jego osiągniecia można by porównać z wejściem na Śnieżkę. Everest w sporcie zdobyła Irena Szewińska. Zdobył go także Karol Wojtyła i może też Lech Wałęsa, chociaż nie wszyscy chcą mu to wejście uznać, bo niby podrzucili go tam szerpowie. Trudniej by było znaleźć takich, którzy zdobyli Koronę Ziemi, czy jeszcze trudniejszą do zdobycia koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich czternastu ośmiotysięczników Ziemi. Pewno najbliżsi tego osiągniecia byli Galileusz czy Benjamin Franklin. Zastanawiam się, w jaki sposób ocenić zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nie wszystkim można by przypisać zdobycie Everestu. W każdym razie zaliczyłbym Everest Reaganowi. Szkoda, że był marnym aktorem, ale na upartego w tej kategorii można mu uznać zdobycie Góry Kościuszki, australijskiego reprezentanta w Koronie Świata. Oczywiście wśród zdobywców Everestu powinni znaleźć się Washington czy Lincoln i kilku innych, ale byliby i tacy, którzy nie zapracowali nawet na zaliczenie Giewontu. Trump jest w trakcie wspinaczki i trudno jest jeszcze coś przewidywać, ale cokolwiek osiągnie, to już teraz widać, że idzie najłatwiejszą drogą, latem, cały czas z pomocą szerpów i na tlenie już od pierwszej bazy i nie jest to zbyt wysoka góra. Gdyby oceniać jego osiągniecia w budowaniu prywatnej fortuny, to po pierwsze w tej kategorii zaczął wchodzić w miarę samodzielnie dopiero gdzieś od połowy drogi do szczytu i to z wielokrotnymi powrotami do bazy i na szczęście z łagodnymi poślizgami. Po drugie było to jak dotychczas wejście jedynie na Kilimandżaro. Co prawda góra ta, to afrykański przedstawiciel Korony Świata, ale nie imponuje wysokością, bo ma zaledwie 5895 metrów oraz nie przeraża trudnością. Na koniec z nieukrywaną satysfakcją oznajmiam, że według powyższej analogii swoje osiągnięcia życiowe wyceniam na miarę zdobycia Korony Gór Świętokrzyskich zimą. To bardzo wysoka ocena, biorąc po uwagę, że wielu ludzi przez cale życie nie dociera wyżej niż najwyższy pagórek w Emerson (NJ) 15 metrów n.p.m. Może jest jeszcze przede mną jakiś pojedynczy szczyt do zdobycia wyższy niż zdobyta przeze mnie Łysica, znana jako Góra Świętej Katarzyny 614 metrów n.p.m., chociaż już bez tlenu chyba się nie obejdzie.

Znaczny wzrost zachorowań w ciagu ostatniej doby zarówno w Stanach 25 069, a szczególnie w Brazylii 29 526, ale także w innych krajach. Spowodowało to wzrost zachorowań na świecie aż o okolo 25 tys. w porównaniu z dniem poprzednim. Dla mnie pocieszające jest, że w Nowym Jorku jest na razie stabilnie. 

28 maja 2020
Alpinizm czy himalaizm, jakkolwiek by to zwal jest to hobby potencjalnych samobójców. Nie ma dla mnie żadnego racjonalnego uzasadnienia by uprawiać ten „sport”. Sport, bo takie jest zapotrzebowanie na nazwę pod dofinansowywanie. Nie zdobywałem Everestu, bo mi to do życia nie było potrzebne, a nawet urażam, że do życia potrzebne jest wręcz unikanie niebezpiecznych gór. Wyżej niż Everest leciałem samolotem i takie ryzyko i widoki w zupełności mi wystarczą. Najwyżej stąpałem po ziemi w Tybecie, bo na wysokości 5190 metrów. Tam właśnie doświadczłem choroby wysokościowej i wiem, jak to boli. A wprawę do najwyżej położonego jeziora solankowego na świecie Namtso Lake pamiętam jako wielogodzinne obawy i walkę o życie mojej żony, która jeszcze gorzej niż ja znosiła wysokość. Podczas ponad sześciogodzinnej drogi powrotnej do niżej położonej stolicy Tybetu Lhasa czuła się coraz gorzej. Nie pomagało lekarstwo, czy picie wody ani nawet tlen. Po powrocie grupa wycieczkowa udała się prosto do restauracji na kolacje, a myśmy wysiedli przy hotelu. Przez recepcje wezwałem lekarza, który pojawił się bardzo szybko i jeszcze szybciej sprowadził karetkę. Karetkę skierował do szpitala na drugim krańcu miasta, bo stwierdził, że miejscowy szpital nie jest przygotowany do takich przypadków. Jechaliśmy na sygnale przez cale miasto. Dotarliśmy szybko, a po mniej więcej 2 godzinach mogliśmy już wrócić do hotelu. Ze szpitala najlepiej pamiętam ubikację. Była wyjątkowo wygodna, zapewniająca naturalną pozycję operacyjną. Odwieziono nas później do hotelu, ale wcześniej otrzymaliśmy rachunek, który w przeliczeniu na amerykańskiego dolara opiewał na $130.  Wszystko wliczone; karetka, badanie, kroplówka, ubikacja, transport powrotny. Barbara do tej pory powtarza "Piękny jest ten Tybet, tanie leczenie, ale moja noga więcej już tam nie stanie." Na początku pandemii, kiedy często opisywano objawy koronawirusa stwierdziła, że wszystkie takie objawy miała już w Tybecie. Po moich zdjęciach z Tybetu widzę, że musiałem się jeszcze gorzej czuć niż to czułem. Na zdjęciu poniżej nie jest to moja żona. Ona nie była w stanie  nawet pozować, więc znalazłem dublerkę.

Tybet, zdjęcie wykonane zostało 29 sierpnia 2011 roku na wysokości 5190 metrów, co jest wyryte na kamieniu
Tybet

Brazylia znowu przed Stanami, odpowiednio 24 151 i 22 413. Inne bez większych zmian.

27 maja 2020
„Patrząc na większość województw, ewidentnie obniża się liczba nowych zakażeń, poza ogniskami. Mam nadzieję, że do końca tygodnia ogniska będą opanowane i będziemy mogli pokazać znaczne spadki” To jest wczorajsza wypowiedź ministra zdrowia
specjalisty od wypłaszczania Łukasza Szumowskiego.
Minister Szumowski jako lekarz pewno doskonale wie, że kiedy EEG się wypłaszaczy mózg staje się martwy. Swoimi wypowiedziami chce wypłaszczyć EEG naszych mózgów. Skomentuje tylko te dwa zdania, ale i tak przekroczę limit dzisiejszego wpisu. Co to w ogóle za odkrycie, że poza ogniskami zakażeń obniża się liczba zakażeń? Nie wiem czemu mówi, że się obniża, bo według mnie poza ogniskami wcale nie powinno być zakażeń. Nawet jedno zakażenie należy traktować jako potencjalnie nowe ognisko. Jak można mówić, że ogniska będą opanowane do końca tego tygodnia, przy tak dużej ilości dobowych zakażonych, kiedy ponad 400 dzisiejszych nowo zakażonych mogło zakazić jeszcze więcej osób, co się okaże do dwóch tygodni. Czemu wiec nie opanowali epidemii w ciągu tygodnia, gdy na początku były pojedyncze przypadki i nie opanowali jej do tej pory, czyli przez ponad 2 miesiące W tym samym zdaniu wyjaśnia, dlaczego tak mówi: „...będziemy mogli pokazać znaczne spadki.” To nie chodzi o efekty, a tylko o pokazanie, że są spadki. Jeśli rząd jest teraz w stanie pokazać, że są spadki to czemu tego nie zrobił do tej pory, przecież nic się nie zmieniło. Dalej nie ma wystarczającej ilości testów, a niektóre ograniczenia będą łagodzone co może nawet zwiększyć ryzyko zakażeń. Nieudolność w walce z epidemią jest nawet nazywana sukcesem, bo niby dzięki wypłaszczeniu zmarło mniej ludzi. Czemu w takim razie to wyplaszczanie trwa tak długo. Inne kraje sobie z tym poradziły i trwało to krótko, co uratowało wiele istnień. Poniżej zamieszczam dla porównania dwa wykresy z Polski i z Południowej Korei. Czemu Korea wpadła na to, a my nie, że wyplaszczanie najlepiej jest dokonywać na najniższym możliwym do osiągniecia poziomie zachorowań jak najbliższym zeru. Im się udało i zrobili to wcześniej niż wirus trafił do Polski, a my wypłaszczony na poziomie 350 – 400 przypadków dziennie i jeszcze wmawia się nam, że to sukces. Na dodatek oni zrobili to na znacznie większej populacji ok. 51.5 mln. Gdyby minister znał się lepiej na geografii, wiedziałby, że równiną, czyli czymś co jest wypłaszczone, pozbawione pofałdowań może być wyżyna lub nizina. W Korei chodzą wiec od dawna po koronawirusowej nizinie znajdującej się gdzieś na poziomie niewiele wyższym od poziomu morza, a my chodzimy po wyżynie znajdującej się na wysokości Gór Świętokrzyskich. Cale szczęście, że na tej wysokości jeszcze choroba wysokościowa nie występuje
Polska

Korea
Ponownie Nowy Jork odnotowuje spadek nowych zachorowan 1 050. Szkoda, że jest to bez hrabstwa Suffolk, czwartego w ogolnej ilości zachorowań w stanie. Na świecie po raz pierwszy od długiego czasu inny kraj zanotował większą liczbę dobowych zakażeń. Jest nim, jak się można było spodziewać Brazylia 22 301, a w Stanach 20 546. Wysoki jest też wzrost zachorowań w Indiach 7 293, Peru 6 154, Chile 4 328.

26 maja 2020
Dzień Matki w Polsce. Wszystkiego najlepszego!!! Dziś już ponad 100 000 z
gonów w USA od początku pandemii! Dobra wiadomość dla mieszkańców Nowego Jorku i New Jersey. W obu stanach rekord spadku dobowych zachorowań. W Nowym Jorku 1 128, a w New Jersey 413. Nie cieszy mnie to bardzo, bo jest to jedynie dlatego, że z obu stanów brakuje danych z kilku hrabstw, i to tych z wysokim wskaźnikiem zachorowalności. Największa liczba zgonów tym razem w Brazylii 1 027. W Polsce 443. Ciekawe, że aż w 10 krajach z większą zachorowalnością niż w Polsce jest mniejsza liczba zgonów, a pod nami w tabeli z większą liczbą zgonów jest tylko Rumunia. Wniosek nie jest dla nas pocieszający. Umieramy częściej niż gdzie indziej. Jest bardzo możliwe, że obciąży się za to rząd, bo 2 razy zablokował pielgrzymkę z Łowicza do Częstochowy. Podobno ta pielgrzymka odbywa się nieprzerwanie od 365 lat. Trudno nie postawić pytania, co dały te wszystkie dotychczasowe pielgrzymki, skoro znowu potrzebna jest nowa pielgrzymka. Czy ci ludzie zdają sobie sprawę, że może ona jeszcze bardziej przyczynić się do powiększenia bilansu ofiar pandemii? Czy nie ma w Kościele kogoś, kto doszedłby do takiego wniosku i im to wytłumaczył i potrzeba było do tego policji?

My Polacy mamy słabość do tego co japońskie. Wałęsa budował w Polsce drugą Japonię. Komorowski mianował polskiego generała szogunem. W rządzie PiS wiceministrem został Taki Jaki. Prezydentem jest nadal Taki Nijaki. Na pytanie "Jak się czujesz?" odpowiadamy niemal zawsze - jakotako. Domu pilnuje zwykle sukabura lub burasuka, bo na ścianach w domu wiszą cenne obrazy w ekspresyjnym japońskim stylu samarama. Niemal każde z biur poselskich rozsianych po Polsce to yamachama. Tej miłości nie widać w zakupie japońskich samochodów, bo stanowią one zaledwie 12% na rynku samochodowym w Polsce, a np. w Stanach udział japońskich aut w sprzedaży dochodzi do 40%. Podczas mojej podroży przez Etiopię dołączył do nas jeden z miejscowych studentów oferując przewodnictwo w zamian za praktykowanie angielskiego. Na samym początku powiedział „Dajcie mi zgadnąć skąd jesteście” Z Niemiec? Nie! Z Włoch? Nie! Z Japonii? Blisko, bo ja jestem 25% Chińczykiem odpowiedziałem, tłumacząc, że moje wnuki są Chińczykami. Od tego czasu próbuje dopatrzeć się u siebie skośnych oczu, bo mój kolega Sławek jest poza wszelkimi podejrzeniami.

Na tropie ginących plemion, Dolina rzeki Omo, Etiopia
Etiopia

25 maja 2020
Ilość zgonów w Polsce przekroczyła 1000. Polski lekarz i ekspert od koronawirusa dr Grzesiowski twierdzi, że w rzeczywistości może być nawet około miliona zachorowań. Czy zdaje on sobie sprawę z tego, że jest to poważne oskarżenie o zaniżanie statystyki? Ja doskonale rozumiem, że są przypadki bezobjawowe choroby, ale nie słyszałem o bezobjawowych przypadkach śmierci. Ja niemal w każdym wpisie o statystyce z Polski sugerowałem, że z nią coś jest nie tak. Można tę różnicę tłumaczyć brakiem testów, ale czy ten brak testów nie jest celowy, żeby nie wykrywać za dużo? By pokazywać, że się panuje nad sytuacją i ma się sukcesy w stylu Trumpa. Sam doktor do swojej oceny przyjmuje, że ofiar śmiertelnych jest ok 3 tysiące. Co się stało z tymi dwoma tysiącami zmarłych? Ten milion jest na pewno zawyżony, bo bezpodstawne jest przyjmowanie do obliczeń, zaniżonej śmiertelność wynoszącej jedynie 0.4%. Jeśliby przyjąć, że śmiertelność faktyczna jest mniej więcej taka jak w Niemczech 4.4%, czyli jedna z najniższych na świecie i 1 mln zakażonych, to powinno umrzeć nie 3 a 33 tysiące zakażonych. Czy ktoś może coś z tego zrozumieć? Żeby tylko nie trzeba było kiedyś robić ekshumacji by to wyjaśnić. A może tylko ten doktor jest ekspertem od koronawirusów, a nie od statystyk czy rachunków, bo nie sądzę, żeby to miało inne przyczyny. Czy tych, którzy nie mieli żadnych objawów choroby można liczyć jako chorujących? To właściwie tak, jakby organizam się obronil przed wirusem lub przeszedł szczepienie. Statystyka oparta na takich danych wprowadza tylko zamieszanie i nie jest porównywalna z innymi.

Jedynie godny odnotowania jest rekord spadku zachorowań w stanie Nowy Jork i dopiero 3 miejsce za Kaifornią i Illinois.


24 maja 2020
Dzisiaj amerykańskie święto Memorial Day. Wczoraj trochę poprzeglądałem moje archiwum ze zdjęciami, szczególnie tymi które mam zapisane na dyskach Zip. Już miałem zamiar je wyrzucać, ale dobrze, że tego nie zrobiłem, bo mimo, ze są niektóre o małych rozmiarach (niekiedy mówi się za są malej rozdzielczości) to niektóre mogą być wartościowe. Mam np. kilka zdjęć z widokiem na wieże WTC. Są na nich także inne moje projekty cyfrowe np. menu i karta biznesowa do restauracji sushi Agaty i Joego. Przypomniały mi one smak najlepsze sushi w Nowym Jorku. Bardzo polubiłem wtedy fotografować żywność. Zwykle po zakończeniu każdej sesji zdjęciowej wybranych dań słyszałem, że wszystko co na stole należy do mnie i mogłem konsumować. Wkrótce zacząłem marzyć o zamianie fotografii żywności na fotografie aktu, ale skończyło się na marzeniach. Musze się przyznać, że jest to moje największe tematycznie zaniedbanie fotograficzne. Był też czas, że na ścianach Funayamy wisiały zdjęcia moje i moich kolegów fotografów. Poniżej zamieszczam mój projekt karty biznesowej Funayamy dla przypomnienia jej bywalcom.

Funayama



23 maja 2020
W Stanach Zjednoczonych nie ma oficjalnego
/urzędowego języka. Angielski, który jest nazywany językiem narodowym praktycznie pełni jego role. We wszystkich stanach jest pierwszym językiem używanym przez większość mieszkańców. Drugim językiem jest hiszpański i także we wszystkich stanach więcej osób się nim posługuje niż każdym innym. Dopiero, kiedy zbadamy, ile osób w danym stanie używa innego niż angielski czy hiszpański zobaczymy jak zróżnicowane narodowościowo i etnicznie są Stany. Poniższa mapa przedstawia, jakim językiem (oprócz tych dwóch) na co dzień posługuje się większość ludzi w danym stanie. Mapa ta jest oparta na danych United States Census Bureau.
USAJezyki
Sądzę, że mapa ta może budzić zaskoczenie, jesli w ogóle kogoś, kto otwiera tę stronę może jeszcze na niej coś zaskoczyć. Pierwsze to, że aż w 15 stanach trzecim językiem jest niemiecki, mimo, że jest pod względem popularności dopiero na 8 miejscu w całych Stanach. Drugim jest mała ilość stanów (tylko Nowy Jork), w których trzecim językiem jest chiński, a przecież chiński jest trzecim najpopularniejszym językiem w całych Stanach. Mniejsze zdziwienie budzi duża ilość stanów (11) z francuskim, bo cześć stanów to były kolonie francuskie. Dodatkowo francuski jest 4 językiem pod względem popularności. Największe zaskoczeniem jest dla mnie język tagalog (tagalski). Okazuje się, że znam wiele osób, które nim się posługują, a nawet mamy w rodzinie kogoś takiego. Oficjalny standard tego języka na Filipinach nazywa się filipino. Maligayang pagdating, Romana. Zdziwienia nie budzi język polski w Illinois, ale pewno budzi arabski w Michigan. Niespodzianką także aż 4 stany z językiem wietnamskim. Nie powinno być zaskoczenia tym, że w trzech stanach (Arizona, Nowy Meksyk i Dakota Południowa) najczęściej mówi się językiem indiańskim. W Stanach Zjednoczonych mówi się pond 300 jezykami, więc dlatego nie zawsze idzie się dogadać. Najcześciej można usłyszeć "No English" i sprawa rozwiązana.

W statystyce, jedynie godny odnotowania jest kolejny wzrost zachorowań w Indiach. Dziś ilość dobowa zachorowań przekroczyła 7 tys.

23 maja 2020
Mimo, że jestem amerykańskim imigrantem znam geografię Stanów lepiej niż sam prezydent Donald Trump. Jestem w stanie zidentyfikować bezbłędnie wszystkie amerykańskie stany i nawet wskazać ich stolice, jeśli będą oznaczone gwiazdkami. A na poważnie, jeśli już bez gwiazdek to przynajmniej wskaże polowę z nich. Wiem też, że Kolorado nie graniczy z Meksykiem, a Trump i tak planował na granicy między nimi zbudować mur. Mimo, że nie mam zwyczaju oglądać Super Bowl wiem, że zakończył się on w tym roku zwycięstwem Kansas City Chiefs z Missouri, a nie z "wielkiego stanu Kansas", jak napisał Trump, kiedy im gratulował. A tak na marginesie, gdy szukałem więcej informacji o tych dwóch gafach natrafiłem na artykuł „Wprost”. Autor krytykując Trumpa za brak wiedzy popełnia jeszcze większe błędy. Oto fragment:
„Sęk w tym, że Kansas City wcale nie leży w Kansas. To stolica stanu Missouri, co błyskawicznie można sprawdzić choćby w Wikipedii. O ile jeszcze zrozumielibyśmy ten błąd u prezydenta USA, który jest tylko człowiekiem, o tyle trudno wytłumaczyć jego doradców i urzędników. Wydawałoby się, że aparat państwowy powinien sprawdzać tweety najważniejszej osoby w kraju przed ich opublikowaniem.” Cały artykuł można znaleźć (Tutaj)
Po pierwsze nie jest prawdą, że Kansas City nie leży w stanie Kansas. Po drugie, chociaż Kansas City znajduje się także w Missouri to nie jest jego stolicą. Kansas City w Missouri (ok. 493 000
mieszkańców) i Kansas City w Kansas (ok. 153 000) to dwa różne administracyjnie miasta oddzielone granicą między stanami tworzące jednak wspólną metropolie Kansas City. Natomiast stolicą stanu Missouri jest Jefferson City, a stanu Kansas Topeka.
Jeszcze gorsza jest znajomość przez Trumpa geografii świata. W Polsce pewno każde dziecko po podstawówce zna ją lepiej niż on. Może też tak jest w Stanach, ale muszę to sprawdzić na moich wnukach.
Link do takiego testu w j
ęzyku polskim jest (Tutaj). Nawet jeden punkt zdobyty w tym teście daje Ci zwycięstwo z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Z góry gratuluje!

W statystyce nic ciekawego. Całkiem podobie jak było wczoraj.

Kraków, zdjęcie wykonane w 2019 roku
Mickiewicz

22 maja 2020
Czasopismo medyczne The Lancet opublikowało wyniki badań obserwacyjnch z których wynika, że poważnie chorzy pacjenci Covid-19, którzy byli leczeni hydroksychlorochiną i chlorochiną, byli bardziej narażeni na śmierć lub rozwój arytmii serca. Ciekawe co Trump na to? CNN, które podało tę wiadomość ma już od dawna u niego przerypane, a teraz kolej na The Lancet.

Dzisiaj jeszcze więcej zachorowań niż wczoraj (107 716). Brazylia przegoniła Rosje i jest za Stanami, w których jest ciągle wysoka dobowa zachorowalność (24 197). Na szczęście udział Nowego Jorku (1 579) i New Jersey (908) jest wyraźnie mniejszy niż dotychczas. Najwięcej przypadków jest w Illinois (2 758). W Polsce także wysoko (478).

Wrócę jeszcze do Reagana. Historycy są nieco bardziej wymagający niż wyborcy w ocenie prezydentów. W ich rankingu Reagan znalazł się na 9 miejscu wśród wszystkich prezydentów Stanów Zjednoczonych. Z tych, którzy rządzili w XX wieku wyprzedzili go Franklin D. Roosevelt, Theodore Roosevelt, Dwight D. Eisenhower, Hary S. Truman i John F. Kennedy. Podobnie na 9 miejscu plasuje się w rankingu tworzonym przez polityków. Donald Trump zajmuje tam ostatnie 44 miejsce. Pod względem inteligencji Reagan klasyfikowany jest dopiero na 28 miejscu. Trudno się z tym nie zgodzić, bo popełniał wiele kompromitujących gaf. Nie do uwierzenia jest, żeby prezydent mógł powiedzieć, że 80 proc. zanieczyszczeń pochodzi nie z powietrza i rur wydechowych samochodów, lecz z roślin i drzew. A może to też był jedynie głupi żart tym razem? Anegdoty na jego temat pokazują, że to dalekie miejsce jest nieco krzywdzące. Oto jedna z nich:
„Wiele osób zastanawiało się, jak aktor mógł mieć tyle śmiałości, by ubiegać się o urząd prezydenta- powiedział Reagan, były aktor filmowy, w rozmowie z "Chicago Sun-Times" w 1990 roku. - Były jednak chwile, kiedy ja zastanawiałem się, jak można sprawować ten urząd nie będąc aktorem".

21 maja 2020
Zdarza się, że ktoś powtarza coś aż do znudzenia. Okazuje się, że można powtarzać coś i wcale się nie nudzić, a wręcz być tym zafascynowanym. Dowodem na to jest transmisja telewizyjna koronki sprzed obrazu Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Padł nawet rekord oglądalności TVP-3. Jako uczeń pierwszej i drugiej kasy szkoły podstawowej karany byłem systematycznie i na bieżąco pisaniem po 100, a nawet 200 razy, że czegoś nie będę już więcej robił. Pożyteczność takiej kary miała polegać na ćwiczeniu pisma. Skutek był odwrotny, bo przez pośpiech przy pisaniu zepsułem sobie charakter pisma. Po pierwszej komunii, zbierałem pierwsze piątki miesiąca. Niemal za każdym razem dostawałem przy spowiedzi za pokute dziesiątek różańca do odmówienia. Nie mogłem zrozumieć, że modlitwa może być karą, ale pomyślałem, że może karą jest to, że ja musze Zdrowaś Mario powtarzać 10 razy, a nie sama modlitwa. Odmawianie teraz koronki, najnudniejszej wg mnie modlitwy wszechczasów rozumiem jako przebłaganie za grzechy ludzkości w nadziei na spełnienie się jakiejś intencji. Jakiej, to wydaje się być oczywiste. Na dodatek, alby wzmocnić jeszcze siłę tej pokuty, będzie ona (transmisja koronki) powtarzana codziennie nie do znudzenia. Rekord oglądalności nie powtórzy się już prędko, ale stała, aktywna widownia jest zapewniona. Mimo wszystko, musze się przyznać, że bardzo mi się podoba w Kościele istnienie możliwości, by każdy mógł sobie wybrać taką modlitwę na jaką go stać, lub jaką woli. Jestem daleko od wiary w teorie spiskowe, ale skąd i kiedy Kościół się dowiedział, że będzie pandemia koronawirusa i stworzył tę specjalną modlitwę – koronkę? Jeśli było to wcześniej niż Chiny ogłosiły pojawienie się koronawirusa, to Donald Trump może wstrzymać dotacje dla Kościoła, za brak ostrzeżenia.

Dzięki jednemu z wielu czytelników moich wpisów, który przesłał mi adres strony z dowcipami Ronalda Re
agana o Rosjanach z polskimi napisami mogłem zamieścić link to tej strony (Tutaj)

Dzisiaj aż 107 000 nowych zachorowań na świecie. Wyraźny wzrost zachorowań w Stanach aż 28 179. Niewielki jednak wzrost w Nowym Jorku 2 108. Natomiast aż w 11 stanach liczba zachorowań jest większa niż 1000. W Bergen 61 przypadków, a w Polsce 404, oraz łączna ilość zachorowań przekroczyła 20 000.

20 maja 2020
5 mln. zarażonych koronawirusem na świecie!
W ciągu ostatniej doby zgłoszono niemal 100 000 przypadków nowych zachorowań – chyba najwięcej od początku wybuchu epidemii. Ponad polowa zakażeń wystąpiła jedynie w trzech krajach Brazylii 21 472, USA 21 408, Rosji 8 764.

Czy wiecie, że w stanach Oregon, Vermont, Kalifornia, Kolorado, Maine, New Jersey, Waszyngton i Hawaje eutanazja jest legalna? Praktycznie każdy ma możliwość poddać się eutanazji. Jakoś dotychczas nie stwarzało to większego problemu społecznego. Poddać się jej mogą, ludzie śmiertelnie chorzy lub cierpiący z bólu, kiedy medycyna jest bezradna. Jeśli uznamy, że starość jest choroba śmiertelną, co jest w 100% prawdą, to też eutanazja powinna przysługiwać po przekroczeniu pewnego wieku. Jak się czyta informacje Ministerstwa Zdrowia o ofiarach koronowirusa to ulubionym i stałym elementem jest wiek ofiary i widać wyraźną ulgę, gdy śmierć zabiera wyłącznie starsze osoby. To tak jakby nic szczególnego się nie stało. Współczucie dopiero występuje, gdy umrze ktoś młodszy. Nie ma znaczenia, że właśnie ci starsi bardzo chcą jeszcze żyć, co widać z tego, że na starość mniej ryzykują swoim życiem niż niegdyś w młodości. Czytając taką statystykę starszy człowiek odnosi wrażenie, że w walce z koronawirusem nie ma szans i trzeba będzie tak marnie odejść. Eutanazja znaczy tyle co „dobra śmierć” lub „godna śmierć” wiec jest alternatywa. Oczywiście nikomu nie sugeruje takiego rozwiązania i wszystkim życzę, aby taka alternatywa nigdy ich nie dotyczyła. Mimo to, spodziewam się, że każdy pewno potępi ten wpis i eutanazję jako sposób na rozstanie się z tym światem, bo to jest niemoralne. Ale czy moralne jest myślenie lub pokazywanie, że starszy ma mniejsze prawo żyć. Czy przez to, że starsi będą częściej umierać spowoduje, że młodsi będą umierać rzadzie? Wiem, że władza chce zmniejszyć swoją odpowiedzialność za zgony pokazując, że umierją ci, którzy i tak wkrótce by umarli, ale żeby to robić w tak nachalny sposób, przypominając o tym codzennie. Wszyscy o tym widzą, że taki jest charakter tego koronawirusa, więc dajcie przynajmniej żyć staruszkom bez stałego stresu, jak nie możecie im dać godnych emerytur, lub znieść od nich podatku. Czy opodatkowanie emerytur jest moralne?

19 maja 2020
Umacnia się izolacja Stanów Zjednoczonych od reszty świata i wcale nie chodzi tu o koronawirusa. Zaczęło się dość niewinnie, bo od muru na granicy z Meksykiem, ale to było, coś zrozumiałego i ma raczej charakter ochronny, więc nie budziło niepokoju. Ważniejszym było jednak hasło wyborcze "America First", bo pokazywało, że inni nas nie obchodzą i jego realizacje możemy odczuwać najbardziej. Wycofywanie się z wszelkiego rodzaju porozumień, umów i układów międzynarodowych, wojna handlowa z Chinami i z Unią Europejską. Ta lista jest znacznie dłuższa. Arogancki, a niekiedy wręcz pogardliwy stosunek prezydenta do innych przywódców jest praktycznie codziennością. Jeszcze bardziej swoją arogancję pokazuje w stosunku do przedstawicieli mediów, szczególnie tych, które uważa za nieprzychylne sobie. Kiedyś na konferencje Georga W. Busha przychodzili, bo byli ciekawi jaką kolejną gafę popełni, a na konferencję D. Trumpa przychodzą, bo są ciekawi jaki będzie kolejny skandal. Bushowi towarzyszył zawsze stały uśmiech, podobny jak to ma Duda, a tak naprawdę ja nie bardzo pamiętam, jak wygląda uśmiechnięty Trump. Właśnie z ciekawości znalazłem kilka zdjęć wpisując w wyszukiwarkę "uśmiech Trumpa". Najbardziej promieniście się uśmiecha na zdjęciu ilustrującym artykuł "Trump po raz drugi odwiedzi Polskę". W tym przypadku jestem w stanie zrozumieć jego szczerą radość. Teraz przyszło nam jedynie czekać 30 dni, bo tyle dni ma trwać ultimatum dotyczące finansowania WHO postawione dzisiaj przez Trumpa i które stało sie powodem mojego dzisiejszego wpisu.

W stanie Nowy Jork rekord spadkowy zachorowań (1364), to jest niżej niż w Illinois (1545), Kalifornii (2093) i Maryland (1784). W samym NYC także nisko (549), a w mojej dzielnicy Queens (135). Poniżej 1000 nowych zachorowań odnotowano w New Jersey, w tym w Bergen (63). Swiat zbliża się do 5 mln zachorowań i jutro zostanie to przekroczone. Z kolejnym dobowym rekordem zachorowań jest nie tylko Brazylia (16 517), ale także Indie (6 147), oraz Peru (4 550).

18 maja 2020
Po raz pierwszy dobowa ilość zachorowań w New Jersey jest wyższa niż w stanie Nowy Jork, odpowiednio 1890 i 1480 przypadków. Poza tym padł kolejny rekord spadku zachorowań w Nowym Jorku. Cieszyłoby to bardzo, ale znów ten rekord pada w poniedziałek, co może sugerować, że statystyka jest niepełna. Martwi mnie natomiast brak wyraźnego spadku zachorowań w New Jersey. Oba te stany wyprzedzone zostały przez Illinois z 2294 zachorowaniami. Na świecie raczej stabilnie. Niewiarygodnie nadal wygląda umieralność w Rosji. Mimo, że ilość zachorowań jest już wyższa niż w Hiszpanii, a umarło tam (w Rosji) dotychczas ponad 10 razy mniej ludzi. Niemcy ze swoją niską umieralnością mogą się schować. Trump chyba miał rację, że picie środków dezynfekujących jednak może pomagać. Oczywiście ja mam na myśli alkohol.

A tak przy okazji powiem, że uwielbiam słuchać starych nagrań jak Regan opowiada kawały o Rosjanach. Po tym można było sądzić, że za Regana nie było zagrożenia wojną Stanów z Rosja, bo o kim by wtedy opowiadał kawały. Na dodatek świetnie je opowiadał. W rankingu czytelników Histmag.org uznany został najlepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych w 20 wieku. Mimo, że w uzasadnieniu nie uwzględniono poczucia humoru. Niemal we każdym amerykańskim rankingu wszystkich prezydentów zwycięża Abraham Lincoln, a na ostatnim miejscu plasuje się Donald Trump. Może on nawet za poczucie humoru punktów nie zrobi, ale pewno w rankingu na prezydenta, z którego się najczęściej żartuje, będzie miał zapewnione pierwsze miejsce przez wieki. W tychże rankingach George W. Bush też plasuje się pod koniec stawki, ale to mu nie przeszkodziło zostać wybranym na drugą kadencję. Być może czeka nas powtórka z historii?

Jeszcze na chwilę wrócę do statystyki. Potencjalnym graczem na "rynku" koronawirusa mogą być wkrótce Indie (niemal 5000 zachorowań dziennie). To przy tak ogromnej populacji (ok.1 378 000 000) , niewiele mniejszej od Chin (o. 1 439 000 000) jest bardzo mało. Liczba dotychczasowych zachorowań już przewyższyła Chiny. Dla porównania Indie liczą więcej ludności niż cała Afryka (ok. 1 216 000 000), a także dużo więcej niż wynosi populacja obu Ameryk razem wziętych (1 000 000 000). W Brazylii kolejny rekord zachorowań (14 288)

17 maja 2020
90 000 zgonów w Stanach Zjednoczonych! Ciekawe na ile Trump podwyższy swoje kolejne przewidywania. Wirus jak zwykle odpuscil toroche w weekend. Ja też. W miejsce wpisu dam dzisiaj zdjęcie z Krakowa wykonane rok temu.

 


16 maja 2020

Amerykańskie
prawo uchodzi przynajmniej za poprawne. Według mnie jest ono tak zapisane, aby do jego interpretacji były potrzebne nauki prawnicze i wszelkiego rodzaju prawnicy, którzy będą na nim dobrze zarabiali. Ja osobiście nie traktuje prawa jako nauki, chyba że chodzi o prawa przyrody to tak. Mimo dobrych zarobków nigdy bym nie wybrał prawniczego zawodu. Mogę jedynie z największą przyjemnością i bez obciążeń z niego żartować. Nawet mimo ponad 30 lat emigracji zachowałem polskość w żartobliwym podejściu do prawa. Mam nadzieje, że moje żarty z prawa są nawet trochę śmieszniejsze niż te które robi się z prawa w Polsce. A tak na poważnie to mam kilka propozycji dla tworzących prawo w Polsce. Pierwsza jest taka, żeby w sprawę głosowania podczas wyborów rozwiązać adoptując prawo stanu Oregon.  W Oregonie w trakcie wyborów głosuje się za pomocą listów - formularzy, które można wrzucić do specjalnych skrzynek ulokowanych w licznych miejscach np. bibliotekach. Głosować można już na kilka tygodni przed ostatecznym terminem zakończenia wyborów, co pozwala na oddanie głosu w dowolnym, dogodnym czasie. Druga propozycja do adaptacji jest wzięta z prawa stanu Nowy Meksyk „Idioci nie mogą głosować” Na dodatek należałoby wprowadzić zapis z prawa stanu Luizjana. „Każdy, kto nie spełni danej obietnicy wyląduje na rok za kratkami.”  Więcej przepisów amerykańskiego prawa do możliwej adaptacji można znaleźć (Tutaj)

Na razie bez wyroku sądu publikuję sprostowanie na temat plantacji pomidorów.
Przepraszam moją żonę za to, że zamieściłem nieprawdziwe informacje we wpisie z dnia 13 maja na temat uprawy pomidorów na naszej przydomowej działce. Prawda jest taka, że moja żona miała wystarczająco pomidorów przez cały sezon pomidorowy, który trwał jednak wyjątkowo krótko, bo tylko ok tygodnia z powodu fatalnej pogody, na którą jeszcze wyjątkowo nie ma wpływu. Chce podkreślić, że czego jak czego nie mogę jej zarzucić to braku pracowitości. Przez tyle lat ta jej pracowitość udzieliła się także mnie, za co jestem bardzo wdzięczny. Chociaż czuje pewien niedosyt, bo kiedyś mogła zamiast modlić się o pracowitego męża, to lepiej, żeby modliła się od razu o bogatego.
W drodze rekompensaty zamieszczam zdjęcie wiązki rzodkiewek z naszej działki!

  
Ryodkiewka

Koronawirus nie ma weekendu. Praktycznie wszystko bez większych zmian, no może poza tym, że jutro Rosja wyprzedzi Hiszpanię i zacznie się bezpośrednia rywalizacja Rosja-Stany Zjednoczone. Być może Brazylia też wyprzedzi UK.

15 maja 2020
Dzisiaj w zimną Zośkę było wręcz upalnie, bo 30C i na dodatek duża wilgotność. Czuło się jak 32C. Poszedłem w południe do Home Depot i musiałem stać w kolejce do wejścia prawie 40 minut. Później wstąpiłem do Stop&Shop. Tam akurat nie musiałem stać wcale w kolejce. Po drodze spotykałem znacznie więcej ludzi niż dotychczas. Widać, że ludzie się już raczej przyzwyczaili niż zniknął problem zarażenia, bo kolejny dzień wzrostu zachorowań w Nowym Jorku. Prawie dwukrotnie więcej niż wynosi spadkowy rekord, a dopiero za 2 godziny zamykają dzisiejszą statystykę. Danych z Polski komentował nie będę, bo to stało się nudne. Dzisiaj jest znów ponad 400 przypadków zakażeń. Na świecie lawinowo wzrasta zachorowalność w Brazylii. Już jest dzisiejszej doby 15 305 i nie wykluczone, że jeszcze przed naszą 8 wieczorem będzie jakaś aktualizacja.

W
polityce rozpaczliwy ruch KO w spawie kandydata na prezydenta. Trzaskowski stał się więc etatowym kandydatem na wszystkie stanowiska, kiedy nie ma kogo wystawić. Czeka go niezwykle trudne zadanie, bo będzie musiał po pierwsze pokonać Tymińskiego i równocześnie nie dopuścić, by Duda wygrał w pierwszej turze. Dla mnie Hołownia to taki wewnętrzny Tyminski, czyli, człowiek znikąd w polityce. Ale jeśli Tyminski, był w stanie przejść do drugiej tury to i Hołownia też może. Na moje wyczucie to Trzaskowski powinien mieć o wiele większe poparcie w ewentualnej drugiej turze niż Hołownia ze strony pozostałych partii. Ma jednak niewielkie szanse zabrać głosy Dudzie, co może nieco łatwiej zrobić Hołownia. Myślę, że duże znaczenie może mieć to co zrobi Konfederacja.

4 maja 20204 maja 20204 maja 2020
Na świecie zmarło już ponad 300 000 osób z powodu koronawirusa. Wiadomość tę podałem na tej stronie wcześniej niż CNN. W Polsce znów ponad 400 zarażonych. Nie widzę drugiego takiego kraju, aby tak nieudolnie walczył z koronawirusem przy tak stosunkowo niskiej ilości zakażonych.

Jeden z mieszkańców mojego budynku był na rowerze we Flushing Meadows - Corona Park, i opowiadał mi, że jeszcze tyle policji w tym parku nie widział nawet wtedy, kiedy rozgrywany jest tam turniej US Open. Mają problem z tym, że okoliczni mieszkańcy usiłują rozgrywać mecze piłki nożnej. Są to w 100% emigranci z Ameryki Południowej, głownie z Kolumbii i Meksyku. To jest kolejny dowód na to, że dla nich ważniejsza jest piłka nożna niż życie.

Szkoda mi tej Kidawy Błońskiej, bo być może ona mogła być najbardziej ułożonym, normalnym prezydentem ze wszystkich kandydatów z Duda włącznie. Okazało się, że była za mało waleczna, aby rywalizować w tym samczym towarzystwie jako kobieta. Sytuacja ta pokazała, że Platforma (Koalicja Obywatelska) nie ma elektoratu, który stałby murem za swoim kandydatem. Trump nigdy by nie został wybrany, gdyby nie partia, która za nim stała. Nie wyobrażam sobie, żeby bez partyjnego wsparcia mógł funkcjonować przyszły prezydent. Dlatego uważam deklaracje, że jest się kandydatem niezależnym od partii jest największą jego słabością, a nie zaletą. Jeszcze raz wrócę do Trumpa. Gdyby nie poparcie republikanów, to Trump już po pierwszej konferencji prasowej po zaprzysiężeniu musiałby się zacząć pakować, a impeachment byłby formalnością.

Brazylia znów z bardzo wysoka
dobową zachorowalnością (13 761 przypadków). USA wróciły także do wysokiej zachorowalności i stale panuje tu wysoka śmiertelność. Mimo, że w Nowym Jorku zachorowalność się zwiększała przez ostatnie kilka dni, to drugi raz większą zachorowalność od Nowego Jorku zanotował stan Illinois.
Na stronie ze statystyką, z której korzystam doczekałem się oddzielnych danych dotyczących powiatów. Okazuje się,
że nie dość że stan Nowy Jork ma najwyższa zachorowalność na świecie to jeszcze mój powiat Queens jest na pierwszym miejscu w stanie. Mieszka tu zaledwie 2 273 000 ludzi, a zachorowało dotychczas prawie 60 000 osób. W śmiertelności wyprzedza nas nieznacznie Kings County (Brooklyn)     

 13 maja 2020
Wczoraj było zimno, dzisiaj jest trochę cieplej, ale ciągle się ociepla. W zimną Zośkę ma być 84F (29C). Wygląda, że zimni ogrodnicy w tym roku byli trochę wcześniej. Kilka dni temu w Emerson był taki przymrozek, że zniszczył plantacje świeżo posadzonych pomidorów przez moją żonę. Padał też śnieg. Czeka nas znowu klęska urodzaju na pomidory. W ubiegłym roku mieliśmy z naszej przydomowej plantacji jakieś 5 do 6 pomidorów (owoców). Gdyby policzyć koszty ich uprawy, to by się pewno okazło, że to były najdroższe pomidory w New Jresey (Garden State), a może nawet na wschodnim wybrzeżu. Na szczęście ja pomidorów nie jadam ze względu na ich kwasotwórcze działanie na żołądek. Jedynie najlepiej udaje się koper, którego co roku jest nie do przejedzenia. No może też ogórki, które są jednak bardzo krótko. Kiedyś jak jechaliśmy przez Arizonę przez teren tzw. Malowanej Pustyni i mijaliśmy domki Indian Navajo, moja żona skomentowała to tak: No popatrz jak oni tu żyją, chciażby pomidory przy domu by posdzili. Dobrze, że naszej plantacji nie widac z ulicy. Zeby jednak przyejeżdzający, lub bardzo rzadko przechodzący nie narzekali, to przy ulicy mamy najlepszy ogród w okolicy.

W Brazylii jest wyraźny wzrost zachorowań (ponad 11 500 nowych przypadków).To może być już jesienna fala, no bo tam jesień trwa już od ponad półtora miesiąca. Cieszy mnie bardzo stabilna od wielu dni niska zachorowalność w Bergen County. W Nowym Jorku jest lekki wzrost zachorowań. Jutro na świecie ilość zgonów może już przekroczyć 300 000. 

Ponizej zdjecie z Malowanej Pustyni wykonane w 2015 roku    

Painted Desert

12 majq 2020
Podobno w Turcji nietrzeźwych kierowców wywozi się 30 kilometrów od miejsca zamieszkania. Muszą wrócić do domu piechotą. Pod groźbą kary więzienia zabrania się im wtedy korzystania z publicznych środków komunikacji. Dlaczego w Polsce nie ma nikt odwagi nawet Ziobro, by takie prawo wprowadzić. Może dlatego, że władza boi się, że drogi przed dużymi miastami będą wyglądać tak, jak by szła nimi pielgrzymka do Częstochowy w celu przebłagania za grzech pijaństwa. Mój znajomy kiedyś szedł w podobnej pielgrzymce do Odporyszowa. To było stosunkowo blisko, z tym, że ostatnie 2 km szło się na kolanach. Odniosło jednak zamierzony skutek, bo wytrzymał bez picia do końca pielgrzymki. Bardzo skutecznie z alkoholizmem walczą Norwegowie, wprowadzając np. bezwzględny zakaz picia alkoholu na Spitsbergenie. Tam raczej wersja turecka odpada.
W Polsce, gdzie rząd myśli o złagodzeniu ograniczeń padł dzisiaj rekord zachorowań (595). Brazylia wyraźnie przyspieszyła w marszu do czołówki (8 459 przypadków). Za jakiś czas dojdzie do bezpośredniej rywalizacji Stanów i Rosji z pięciokrotną przewaga USA na początek. W Nowym Jorku, kolejny spadkowy rekord (1 504) Pierwszy raz został wyprzedzony i to wyraźnie przez stan Illinois z największym miastem Chicago, oraz nieznacznie przez Kalifornię. Dobowa zachorowalność w New Jersey spadła poniżej 1000. Zachorowalność w poszczególnych hrabstwach wyrównała się i nie zależy bardzo od odległości od Nowego Jorku.
Po incydencie z dziennikarką chińskiego pochodzenia, zastanawiam się nad tym co jeszcze może wywinąć Trump na konferencji prasowej, żeby dziennikarze przestali na nie przychodzić. Chyba nic jednak nie wymyślę, bo zawsze znajdą się tacy, którzy przyjdą. Myślę, że wkrótce powstanie bardzo kasowy film w którym w roli głównej jako Trump
wystąpi Alec Baldwin.
Wpisz w w wyszukiwarkę "Alec Baldwin Trump", żeby zobaczyć "casting".

11 maja 2020
    
 Wyjaśniła się sprawa raportów MZ w sparawie danych staystycznych. Nie znalazłem żadnego zaniażania danych, ale to co robi MZ nie jest w porządku i chyba jest celowe. Aby podawane liczby nie były duże rozbija się je na dwa raporty, które w sumie składają się na dane dobowe. Myślę, że w Polsce wyrabia się u odbiorców wrażenie, że mamy zachorowalność dobową około 140 - 180, ale w rzeczywistości jest mniej więcej 2 razy większa. Wczoraj były te składowe 170 i 175 co dało dobowo 345. Dziesiaj 210 i 120 co dobowo jest 330. Niby prawda, ale sprytna manipulacja. Co jest za sens dzielić dobę na 2 części, jak do wszelkich porównań obowiązuje doba i tak podaje cały świat. Można podawać nawet co godzinę, ale za każdym razem trzeba o tym mówić, że to jest raport godzinowy, a nie dobowy. Raport z Polski z reguly brzmi 170 nowych zachoraowań i tyle, Odizolowanie Sląska od reszty kraju, może być uważane za sprawę polityczną.
     Kolejny dzień z rekordowym spadkiem w stanie Nowy Jork (1 745). Także niższa jest zachorowalnosść dobowa w całych Stanach. Rosja przegoniła Włochy w zachorowalności i jutro przegoni UK. Mimo spadku UK nie ma się z czego cieszyć, bo w zgonach ustępuje jedynie USA z wysokim współczynnikiem smiertelności 14.4%, większym niż Hiszpanii 10% i Włochów 14%. Do czołówki zbliża się Brazylia. Być może jutro już wyprzedzi Niemcy.

10 maja 2020

    
 Ojciec Dyrektor postanowił wyrazić swoje zaniepokojenie pustymi
kościołami, mimo zwiększenia dopuszczalnej ilości uczestników religijnych
nabożeństw. Przypomniał wi
ęc, że życie wieczne dla katolików jest ważniejsze niż doczesne. Ja tego nie rozumiem, przecież życie wieczne każdy ma zapewnione od samego poczęcia, więc po co się o niego martwić. Czyżby zapomniał powiedzieć o tym, że chodzi mu życie wieczne w niebie? Skąd on może wiedzeć, że np. masochiści nie woleliby, żyć wiecznie w piekle? A co z kochankami, którzy deklarują, że za swoim partnerem lub partnerką są gotowi pójść nawet do piekła. Czy można pójść do piekła na własne życzenie, bo jeśli nie, to ten z nich który zasłużył na niebo nigdy w nim nie będzie szczęśliwy i pewno ten w piekle też. Wśród duchowieństwa w Kościele katolickim w Polsce różnice w pojmowaniu świata są gigantyczne. W tym samym Kościele funkcjonuje także ks. Prof. Michał Heller. Bardzo chętnie bym chciał zobaczyć debatę na temat wiary, nauki i istnienia między tymi dwoma duchownymi. No może, aby zapewnić chociaż nieco bardziej wyrównany poziom, należałoby zezwolić Rydzykowi na korzystanie z pomocy pracowników naukowych jego uczelni. Chociaż dla mnie wynik debaty jest przesądzony, to i tak byłaby ona bardziej interesująca niż ta prezydencka. O ojcu Rydzyku mam swoje zdanie od czasu jego wizyty w Nowym Jorku 199? roku, ale o tym napiszę kiedy indziej.
     W stanie Nowy Jork po raz pierwszy dobowa ilość zachorowań jest niższa niż 2 000. Nie przywiązuję do tego dużej wagi bo jest niedziela i w większości stanów podawana ilość zachorowań jest niższa. Od pewnego czasu zauważyłem, że ilość zachorowań w Polsce podawana przez MZ jest niemal zawsze dużo niższa niż na stronie worlrdmaster.info. Wczoraj np. w południe (w/g polskiego czasu) ministerswo podało 170 zachorowań, a kilka godzin poźniej już po 5 po południu na wymienionej wyżej stronie widniała liczba 345, ale łączne ilości zakażeń i zgonów zgadzały się z podanymi przez ministerstwo. Będę to sledził nadal.

9 maja 2020 (Dzień Zwycięstwa)

     Wczoraj dokonałem pełnych zakupów zarówno u Koreańczyków jak i w
Stop&Shop. Pokazały się czereśnie, ale kupiżem  tylko dwa funty, bo na razie funt kosztuje $8.99. Od razu zjadłem trochę bez kwarantanny, bo przy takiej cenie nikt ich w sklepie nie dotykał. Kupiłem cały zestaw produktów do sałatki jarzynowej, którą zrobię jutro. Polubiłem nawet weekendy, bo mogę wreszcie wypocząć.

     Czy można cofnąć czas? Tak, tu u nas w Ameryce można. Godzinę temu zaczął się nowy dzień i przed chwila była 12:59 AM, a teraz po minucie jest 1:00 AM. Tak się dzieje codzienie  nie tylko przy zmianie czasu raz do roku. Dzieki temu starzejemy się nieco wolniej.
    
Międzynarodowa organizacja EndCoronavirus przeanalizowała, jak poszczególne kraje radzą sobie w walce z koronawirusem i podzieliła je na 3 grupy. Pierwsza grupa to te, które już sobie poradziły, druga to te które sobie nieźle radzą, a trzecia które sobie nie radzą. Nie mam się z czego cieszyć, że ja taka analizę prowadzę od kilku tygodni i wyciągnąłem podobne wnioski szczególnie dotyczące Polski i Stanów Zjednoczonych. Niestety, oba te kraje znalazły się w trzeciej grupie. Polska jest tam między innymi za Bahrajnem, Bangladeszem, Mali, a tuż przed Somalią, Wielką Brytanią, Szwecją i Stanami Zjednoczonymi. Całe szczęście, że lista ta jest alfabetyczna (Przepraszam). To, że są na niej, te trzy ostatnie kraje nie jest okolicznością łagodzącą, bo Szwecja odpuściła zupełnie, podobnie Wielka Brytania, zwłaszcza na początku, a w Stanach też było podobnie, wzmocnione jeszcze przez kompletny brak przygotowania.
     W USA całkowita ilość zgonów przekroczyła 80 tys. Trump musiał to zauważyć. Za następne 12 dni osiągniemy jego górną granicę przewidywań, czyli 90 tys. W Polsce kilkanaście przypadków mniej niż wczoraj. W stanie Nowy Jork zachorowalność dobowa drugi raz spadła poniżej 3 tysiące (2 704), czyli jest nowy rekord spadku.


Część 1 
Część 3

 














WARTO ZOBACZYC


Wywiad z Olga Tokarczuk

MOIM ZDANIEMR

Rowerzyści w NYC
Koronawirus

Moda


Inne wkrótce